Rafał Trzaskowski w kontrze do patriotów. Marsz Powstania Warszawskiego się nie odbędzie?
Środowiska narodowe organizują 1 sierpnia Marsz Powstania Warszawskiego, któremu cyklicznie usiłują przeszkodzić władze Warszawy. O problemie zrobiło się głośno, kiedy do mediów dostała się wiadomość o tym, że decyzję w tej sprawie podejmowała urzędniczka Ewa Gawor, były pracownik milicji i PRL-owskiego MSW.
2020-07-29, 01:00
Z kolei przed drugą turą wyborów prezydenckich Rafał Trzaskowski, usiłując przekonać wyborców Krzysztofa Bosaka, wysyłał do środowisk narodowych pojednawcze sygnały.
Powyborcze badania wykazały, że spora część wyborców Konfederacji poparła Rafała Trzaskowskiego, choć nie wiadomo, czy chodzi o część narodową, czy raczej zwolenników Korwin-Mikkego.
Powiązany Artykuł
Mija rok od awarii oczyszczalni Czajka. Dziś poznamy jej przyczyny
"Będziemy obserwować ten marsz"
Podczas konferencji prasowej we wtorek Rafał Trzaskowski powiedział, że "wielokrotnie zabierał głos w tej sprawie w ostatnich latach, mówiąc jasno, że nie ma miejsca na mowę nienawiści, na symbole, które są zakazane polskim prawem na ulicach Warszawy". - I zwłaszcza nie powinno być na nie miejsca 1 sierpnia, kiedy czcimy kolejną rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego - mówił.
Trzaskowski przypomniał, że w poprzednich latach wielokrotnie występowano do sądów o to, żeby był zakaz tego typu marszów. - Aby jasno się wypowiadały, stając po stronie wolności zgromadzeń. Natomiast ja jasno zapowiadam, że będziemy obserwować ten marsz - deklarował.
REKLAMA
- Warszawa: CBA zbada sprawę "Czajki". Pod lupą nadzór miasta nad oczyszczalnią
- Warszawa musi zapłacić za awarię "Czajki". Kwota wyniesie ponad 10 mln zł
- WIOŚ: nieprawidłowości we wszystkich firmach odbierających odpady z "Czajki"
- Jeżeli pojawią się na nim ewentualnie symbole zakazane polskim prawem, jeżeli się pojawi mowa nienawiści, to natychmiast będziemy reagować - powiedział prezydent Warszawy.
ks / tysol.pl
REKLAMA