"Bratnia pomoc" dla Białorusi? Dr Olchowski: absolutnie złowieszczy scenariusz

- Ewentualna "bratnia pomoc" Rosji dla Białorusi wpisywałaby się w pewną wieloletnią tradycję. Gdyby takie rozwiązanie zostało zrealizowane, oznaczałoby to, że wojska rosyjskie u naszych granic byłyby już nie tylko w obwodzie kaliningradzkim. Ponadto wzięta w kleszcze byłaby Ukraina - powiedział dr Jakub Olchowski z UMCS w Lublinie.

2020-08-14, 15:09

"Bratnia pomoc" dla Białorusi? Dr Olchowski: absolutnie złowieszczy scenariusz
Prezydent Rosji Władimir Putin. Foto: Frederic Legrand - COMEO / shutterstock

Rzeczniczka MSZ Rosji Maria Zacharowa powiedziała, że niektórzy partnerzy zagraniczni Białorusi wywierają na Mińsk "bezprecedensową presję" i że Moskwa dostrzega "wyraźne próby ingerencji zewnętrznej" w celu destabilizacji sytuacji.

Powiązany Artykuł

1200_Szczerski_PR1.jpg
"Liczymy na międzynarodowe wsparcie". Krzysztof Szczerski o działaniach na rzecz Białorusi

Droga do kolejnych posunięć geopolitycznych Rosji?

Jak wskazał prowadzący audycję Antoni Trzmiel, w rosyjskiej przestrzeni medialnej pojawiają się głosy wskazujące, że być może Białorusi będzie trzeba udzielić "bratniej pomocy". Dr Jakub Olchowski stwierdził, że gdyby do tego doszło, to nie byłoby to nic nowego i wpisywałoby się w wieloletnią tradycję Rosji, a wcześniej Związku Radzieckiego.

Posłuchaj

Dr Jakub Olchowski o postawie Rosji wobec demonstracji na Białorusi oraz reakcji państw Zachodu na wydarzenia rozgrywające się za naszą wschodnią granicą ("Temat dnia/Gość PR24") 19:29
+
Dodaj do playlisty

- Nie byłoby to również aż tak bardzo zaskakujące. Jeżeli wspomniane zapowiedzi zostałyby zrealizowane, to oczywiście nie byłoby to korzystne dla Polski, gdyż armia rosyjska stacjonowałaby już nie tylko w obwodzie kaliningradzkim. Dla nas to absolutnie złowieszcza wiadomość. Taki scenariusz nie byłby dobry także dla Ukrainy, która w ten sposób zostałaby otoczona, co otwierałoby drogę do kolejnych posunięć geopolitycznych Rosji - wyjaśnił ekspert.

"Dla USA to miejsce zupełnie marginalne"

Powiązany Artykuł

semka.jpg
Semka o reakcjach na wydarzenia na Białorusi: zmobilizowani są ci, którzy wiedzą, na czym polega cień Moskwy

Komentatorzy zwracają uwagę na postawę państw Europy Zachodniej, które nie przedstawiają chęci zdecydowanych działań wobec tego, co dzieje się na Białorusi. Czy ratunkiem dla białoruskiego społeczeństwa mogłoby być zaangażowanie się Stanów Zjednoczonych?

REKLAMA

- Dla USA jest to miejsce zupełnie marginalne. Niestety nie tylko z punktu widzenia Amerykanów, ale właśnie również szeroko rozumianego Zachodu. A przecież od tego, jak potoczą się wydarzenia na Białorusi, zależy też bezpieczeństwo Polski - zaznaczył dr Olchowski.

Wsparcie dla społeczeństwa obywatelskiego na Białorusi

O deeskalację napięć, zaprzestanie używania siły przeciwko obywatelom w trybie natychmiastowym, uwolnienie zatrzymanych uczestników protestów politycznych i zainicjowanie dialogu z narodem zaapelowali do władz Białorusi prezydenci Polski, Litwy, Łotwy i Estonii. Zdaniem rozmówcy Antoniego Trzmiela jest to dobry sygnał, ale niewystarczający.

- Powinny być bardziej intensywne i ukierunkowane chociażby na wspieranie społeczeństwa obywatelskiego na Białorusi. Apelowanie do prezydenta Łukaszenki, by uszanował wolę narodu, nie przyniesie żadnych rezultatów, zgodnie z zasadą, że władzy raz zdobytej, nie oddamy nigdy - dodał.

***

Audycja: "Temat dnia/Gość PR24"
Prowadzący: Antoni Trzmiel
Gość: dr Jakub Olchowski z UMCS w Lublinie
Data emisji: 14.08.2020
Godzina emisji: 14.09

REKLAMA

PAP/Polskie Radio 24/db

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej