Białoruski polityk chce postawić Łukaszenkę przed Trybunałem w Hadze. "Przygotowuję materiały"
Białoruski polityk Waleryj Cepkała chce postawić Aleksandra Łukaszenkę przed Trybunałem w Hadze - podało radio Echo Moskwy. Według rozgłośni, niezarejestrowany kandydat w białoruskich wyborach prezydenckich zarzuca urzędującemu prezydentowi Białorusi wydanie rozkazu brutalnego rozprawienia się z demonstrantami.
2020-08-14, 23:14
Na Białorusi od niedzieli trwają antyrządowe demonstracje, brutalnie rozpędzane przez milicję i OMON.
Posłuchaj
Powiązany Artykuł
"Bardzo cenna relacja". Prezydent rozmawiał ze studentem zwolnionym z aresztu na Białorusi
Sprawa trafi do trybunału w Hadze?
Waleryj Cepkała wyjechał z Białorusi zaraz po tym, gdy Centralna Komisja Wyborcza nie dopuściła go do wyborów prezydenckich. Jego żona wsparła w kampanii wyborczej Swiatłanę Cichanouską.
- Przygotowuję materiały dla Międzynarodowego Sądu w Hadze - oświadczył Waleryj Cepkała w wywiadzie dla radia Echo Moskwy. Białoruski polityk stwierdził, że to Aleksandr Łukaszenka jest osobiście odpowiedzialny za brutalne działania milicji i OMON-u. W jego ocenie, białoruskie służby specjalne działają tak, jak hitlerowskie formacje SS.
Były minister przeszedł do opozycji
Waleryj Cepkała powiedział radiu Echo Moskwy, że białoruska opozycja przygotowuje ultimatum dla Aleksandra Łukaszenki. Wyraził też opinię, że urzędujący prezydent stracił mandat do dalszego sprawowania władzy.
REKLAMA
- Dr Łukasz Adamski: chwieje się władza Aleksandra Łukaszenki
- Protesty na Białorusi. Bernacki: musimy zastanowić się nad podjęciem szerszych działań
Waleryj Cepkała to były wiceminister spraw zagranicznych Białorusi, białoruski ambasador w USA, a ostatnio dyrektor Białoruskiego Parku Wysokich Technologii. Białoruska Centralna Komisja Wyborcza uznała, że nie zebrał on wystarczającej liczby podpisów z poparciem obywateli i nie zarejestrowało jego kandydatury w wyborach prezydenckich, które odbyły się 9 sierpnia.
jmo
REKLAMA