Senyszyn broni obrońców krzyża przed Palikotem
Chyba rzeczywiście piątek, trzynastego jest feralny. Wczorajszy był wręcz tragiczny. Oto wraca KACZYZM. Na ustach posłów Palikota i Celińskiego - pisze na swoim blogu europosłanka SLD
2010-08-16, 13:20
"Trudno było wierzyć własnym uszom. Palikot chce aresztowania tzw. obrońców krzyża i postawienia im poważnych zarzutów. Zniesławiania, nawoływania do nienawiści i wszystkiego, co od dawna sam robi. Różnica oczywiście w intencjach i w immunitecie. Palikot robi to, co robi, by prezesa Kaczyńskiego nie dopuścić ponownie do władzy. Szczęśliwie dla siebie, jako posiadacz immunitetu, może pyskować bezkarnie.
Okazuje się jednak, że Palikot jest wrogiem nie idei kaczyzmu, a jedynie jej twórców i dotychczasowych wykonawców. Najwyraźniej kaczym, jako taki, go wręcz pociąga. Chciałby kaczystowskimi metodami umacniać władzę PO. Cel mu uświęca środki. Przy okazji załapuje się na najlepszy czas antenowy. Łączy przyjemne z pożytecznym.
Pozazdrościł mu poseł Celiński. Też grzmi, że pałowanie i aresztowania to wręcz atrybut demokratycznego państwa. Trzeba tylko jasno określić wroga i do roboty. Według Celińskiego, III RP nie powinna się bronić przed rozwiązaniami siłowymi. Przeciwnie, należy je masowo stosować. Ludzie często miło wspominają czasy swojej młodości, ale żeby do tego stopnia i akurat Celiński".
Joanna Senyszyn skomentowała w ten sposób wypowiedzi obu polityków domagających się surowych kar dla osób stojących pod pałacem prezydenckim i sprzeciwiających się przeniesieniu krzyża w inne miejsce.
REKLAMA
mch, blog Joanny Senyszyn
REKLAMA