Obchody Sierpnia mało uroczyste: "a to fundament"
Obchody 30. rocznicy Porozumień Sierpniowych powinny mieć bardziej uroczysty charakter, bo "to jest fundament, na którym powstała współczesna Polska" - uważa historyk prof. Andrzej Friszke.
2010-08-18, 15:57
Także zdaniem socjologa Radosława Markowskiego w ostatnich latach  zapomina się o tym wydarzeniu. 
 "Nie wiem, co wpłynęło na to, że rocznica Porozumień Sierpniowych nie  jest obchodzona tak uroczyście, jakby to wynikało z ich rangi" -  powiedział historyk prof. Andrzej Friszke. "Zapewne katastrofa  smoleńska i wybory prezydenckie utrudniły przeprowadzenie obchodów" -  dodał. 
 Podkreślił, że od Porozumień Sierpniowych rozpoczął się "marsz do  współczesnego państwa polskiego" i wyrasta z nich "logika zdarzeń i  wartości, na których zbudowane jest współczesne państwo polskie". "To  jest fundament, na którym powstała współczesna Polska" - powiedział.  
Dodał, że od tych porozumień można mówić o wdrażaniu m.in. zasad   współżycia społecznego. 
 Skandalem nazwał fakt, że - jak donosiły media - TVP nie ma planów  transmitowania widowiska ze Stoczni Gdańskiej, organizowanego 31  sierpnia przez Europejskie Centrum Solidarności. 
Zdaniem prof.  Friszkego, 30. rocznicę Porozumień Sierpniowych można byłoby uczcić np.  nadzwyczajnym posiedzeniem Sejmu, organizacją zjazdu osobistości z  Polski i Europy czy konferencją intelektualistów. 
"Przegrywamy batalię o pamięć, jest wyszarpywanie zasług"
 Zdaniem socjologa prof. Radosława Markowskiego o Porozumieniach  Sierpniowych mówi się coraz mniej. "W ostatnich latach przegrywamy tę  batalię (o pamięć o Porozumieniach Sierpniowych) ze względu na  polską tradycję wyszarpywania sobie zasług" - powiedział Markowski.  
Zwrócił uwagę, że na obchodach nie będzie wielu osób, które w  roku 80.  odegrały znaczącą rolę.  
Krajowy Zjazd Delegatów NSZZ "Solidarność" odbędzie się 30  sierpnia w  sali widowiskowo-sportowej w Gdyni. Zaproszeni zostali m.in. prezydent,  marszałkowie Sejmu i Senatu oraz premier i ministrowie, a także m.in.  sygnatariusze Porozumień Sierpniowych, byli i obecni członkowie związku  oraz przedstawiciele organizacji związkowych z ok. 30 krajów z całego  świata - łącznie prawie 3 tys. osób. 
 W programie zjazdu przewidziano kilka wystąpień, a także widowisko  słowno-muzyczne zatytułowane "Solidarność to znaczy jeden i drugi" z  udziałem m.in. Stanisławy Celińskiej, Antoniny Krzysztoń, Sebastiana  Karpiela-Bułecki, Renaty Przemyk, Roberta Gawlińskiego, Kayah,  Stanisława Sojki, Andrzeja Sikorowskiego i Grzegorza Turnaua. 
 Dzień później w południe, 31 sierpnia, "S" organizuje także mszę św.  dziękczynną przy Pomniku Poległych Stoczniowców w Gdańsku.
agkm