PiS szykuje ofensywę programową. Wiemy, jak będzie wyglądać

To będzie pierwsza od 2017 roku jesień bez kampanii wyborczej. Prawo i Sprawiedliwość planuje wykorzystać ten czas na przeprowadzenie legislacyjnej ofensywy programowej. Prace nad projektami ustaw, które w jej ramach trafią do Sejmu już trwają, choć nie wiadomo w jakim ostatecznie kształcie i czy wszystkie zostaną skierowane do laski marszałkowskiej. Jak mówi portalowi PolskieRadio24.pl szef komitetu wykonawczego PiS będzie to uzależnione od innych ważnych rozstrzygnięć, jakie zapadną we wrześniu.

- Najpierw rozmowy liderów Zjednoczonej Prawicy i podpisanie nowej umowy koalicyjnej, a następnie rekonstrukcja rządu i ofensywa programowa - mówi Krzysztof Sobolewski. Szef klubu PiS Ryszard Terlecki dodaje, że jest to najlepszy czas do przekładania ważnych projektów ustaw w parlamencie. - Uważam, że pewna odległość od wyborów jest najlepszym czasem na ich przeprowadzenie. Dotyczy to zwłaszcza tych zmian poważnych, wynikających z nowych definicji i sformułowania programowych - mówi portalowi PolskieRadio24.pl wicemarszałek Sejmu z Prawa i Sprawiedliwości. 

Powiązany Artykuł

Sobolewski o ruchu Trzaskowskiego: ściema i próba przypudrowania czegoś co już zaczyna gnić

Sądownictwo i media

Przygotowywane na jesień projektu obejmą zakresem różne obszary. - Mamy w planie, żeby ta ofensywa dotyczyła rzeczy, których nie udało się w pełni zrealizować np. reforma sądownictwa - tłumaczy Krzysztof Sobolewski. I dodaje, że w wymiarze sprawiedliwości wciąż są obszary, które wymagają zmian strukturalnych. - Jeszcze połowa drogi nie została w tym temacie przebyta - mówi szef komitetu wykonawczego PiS. 

Ryszard Terlecki oprócz wymiaru sprawiedliwości wskazuje również na edukację czy rynek medialny. W tym ostatnim przypadku chodzi o zapowiadaną już w poprzedniej kadencji parlamentu dekoncentrację mediów. Prace nad tym projektem, a właściwie projektami już trwają. - Równolegle przygotowywane są dwa projekty ustaw. Jeden w wersji łagodniejszej, drugi bardziej radykalny. Prace nad jednym są prowadzone w ministerstwie kultury, choć jeszcze nie ma decyzji, która wersja trafi do Sejmu oraz czy stanie się to w wersji projektu rządowego czy poselskiego - mówi portalowi PolskieRadio24.pl polityk PiS pragnący zachować anonimowość.

REKLAMA

Podział Mazowsza na pierwszy ogień?

- Chodzi o to, żeby tematów było tak dużo, że dziennikarze nie będą wiedzieli czym się zająć - mówi informator portalu PolskieRadio24.pl. Ale to nie ilość tylko różnorodność projektów ma być znakiem firmowym wspomnianej ofensywy. Według naszych źródeł w PiS najwcześniej do Sejmu w jej ramach może trafić zapowiadany od dłuższego czasu projekt dotyczący podziału województwa mazowieckiego na dwie części - Warszawę oraz pozostałą część regionu.

Z ustaleń portalu PolskieRadio24.pl wynika, że jest on na zaawansowanym etapie prac i czeka na zielone światło. Szef klubu PiS Ryszard Terlecki zapytany o ten projekt po części potwierdza nasze informacje. - Taka propozycja jest rozważana, ale decyzja polityczna jeszcze nie zapadła - mówi portalowi PolskieRadio24.pl. Ryszard Terleckie dodaje, że jest zwolennikiem przeprowadzenia tej zmiany. 

Powiązany Artykuł

Ryszard Terlecki: PiS jeszcze długo nie pozwoli Jarosławowi Kaczyńskiemu na polityczną emeryturę

- Warszawa jest najbardziej jaskrawym przykładem niefunkcjonalnego połączenia dużego miasta z całym regionem. Obecna sytuacja jest niesprawiedliwa dla mieszkańców województwa żyjących poza stolicą. Mazowsze jest najbogatszym województwem w Polsce, ale ze względu na przynależność Warszawy. Po jej wyłączeniu, w tym zestawieniu spada niemal na koniec stawki. W obecnej sytuacji trudno wyrównać dysproporcję, a biedniejsze rejony województwa omija chociażby duża część środków europejskich przeznaczanych na rozwój uboższych regionów - tłumaczy szef klubu PiS. 

Z naszych ustaleń wynika, że już pod koniec przyszłego tygodnia lub na początku kolejnego możliwe jest spotkanie kierownictwa PiS, być może z udziałem liderów Zjednoczonej Prawicy, na którym omówiony zostanie temat nowej umowy koalicyjnej oraz rekonstrukcji rządu. 

REKLAMA

Michał Fabisiak, PolskieRadio24.pl