Konwój z pomocą dla Białorusi wraca do Polski. Nie wpuszczono go za granicę
Kierowca transportu humanitarnego NSZZ "Solidarność", który miał trafić na Białoruś, został zawrócony na granicy z tym państwem - informuje portal tvp.info. Jak czytamy "Białorusini wydali decyzję odmowną".
2020-08-27, 18:07
Powiązany Artykuł
![przydacz 1200.jpg](http://static.prsa.pl/images/dc4e6583-a393-4bbe-bbd6-57449c9dab45.jpg)
"Przekazałem wyrazy niepokoju po słowach prezydenta Łukaszenki". Wiceszef MSZ o spotkaniu z ambasadorem Białorusi
NSZZ "Solidarność" przygotowała transport blisko 20 ton żywności, głównie konserw, który miały trafić do Mińska, do pracowników strajkujących zakładów. Adresatem miał być Białoruski Kongres Demokratycznych Związków Zawodowych. Ciężarówka z pomocą humanitarną formalnie wyjechała z Polski w środę wieczorem, ale została zatrzymana na terminalu w białoruskiej części przejścia.
Jak informuje portal tvp.info kierowca transportu został już zawrócony na teren Polski. "Białorusini wydali decyzję odmowną. Kierowca czekał na nią ok. 20 godzin" - czytamy.
Powiązany Artykuł
![białoruś 1200 pap (3).jpg](http://static.prsa.pl/images/2bbdbeca-2aea-48bb-b6d5-02c563e0eaba.jpg)
Zatrzymanie konwoju z pomocą humanitarną dla Białorusi. Jest interwencja MSZ
Według Białorusinów kierowca posiadał m.in. niekompletną dokumentację. Członkowie "Solidarności" podkreślają, że dopełnili wszelkich formalności.
REKLAMA
O zatrzymaniu ciężarówki informował na Twitterze szef KPRM Michał Dworczyk.
Wcześniej przewodniczący Komisji Krajowej NSZZ "Solidarność" Piotr Duda informował o aresztowaniu kierowcy.
Posłuchaj
- TIR został odprawiony po polskiej stronie i przejechał na stronę białoruską. Stoi tam już od 20 godzin. Z informacji, które mieliśmy przez całą noc, około pierwszej lub drugiej w nocy kierowca został aresztowany, przyjechało białoruskie KGB, został skuty w kajdany, zostało z nim przeprowadzone przesłuchanie. Nad ranem go wypuszczono i szuka się w tej chwili różnego rodzaju pretekstów, że brakuje tego dokumentu lub innego - relacjonował.
tvp.info/PAP/IAR/twitter.com
pb
REKLAMA
REKLAMA