Nie było parad podczas święta w Afganistanie
Bardzo skromnie świętowano Dzień Niepodległości w Afganistanie.
2010-08-19, 21:00
Bardzo skromnie świętowano Dzień Niepodległości w Afganistanie. Ze względu na zagrożenie zamachami w Kabulu nie zorganizowano parad i pokazów wojskowych, lecz jedynie krótką uroczystość.
W skromnej ceremonii wzięli udział: afgański prezydent Hamid Karzaj, dowódca wojsk NATO w Afganistanie generał David Petreaus oraz zachodni dyplomaci. Prezydent dokonał przeglądu gwardii honorowych i złożył wieniec pod pomnikiem wolności, nad którym zawieszono portret króla Amanullaha, uważanego za jednego z ojców narodu afgańskiego. Miejsca, w którym trwała ceremonia, strzegły setki uzbrojonych po zęby żołnierzy i agentów służb specjalnych.
19 sierpnia Afganistan obchodzi swój Dzień Niepodległości na pamiątkę wydarzeń z 1919 roku. Wtedy to w znajdującym się dzisiaj w Pakistanie mieście Rawalpindi podpisano traktat, na mocy którego zakończyła się władza Brytyjczyków w Afganistanie.
W latach ubiegłych w Dniu Niepodległości władze organizowały w Kabulu wojskowe parady i festyny dla mieszkańców. Jednak dwa lata temu w czasie obchodów doszło do nieudanego zamachu na Hamida Karzaja. Od tego czasu świętowanie jest już znacznie skromniejsze.
REKLAMA
Mina zabiła żołnierza USA
Amerykański żołnierz zginął w ataku bombowym na południu Afganistanu. O śmierci żołnierza poinformowało dowództwo NATO w Kabulu.
Przedstawiciele Sojuszu nie podali szczegółów zajścia. Wiadomo jedynie, że żołnierz zginął w eksplozji przydrożnej miny. Tym samym od początku miesiąca w Afganistanie zginęło 17 Amerykanów. NATO podkreśla jednak, że sytuacja w Afganistanie poprawia się, bo w lipcu śmierć poniosło aż 66 amerykańskich żołnierzy.
Ośmiu żołnierzy NATO zostało z kolei rannych w czasie awaryjnego lądowania śmigłowca w Kandaharze. Brak jest szczegółów incydentu, ale wiadomo, że maszyna nie została ostrzelana przez rebeliantów.
REKLAMA