"Odpowiedzialność ponoszą władze miasta". Wojewoda mazowiecki o awarii "Czajki"
- Gospodarowanie ściekami to zadanie samorządu. Odpowiedzialność za przyczyny i skutki zaistniałej sytuacji ponoszą w pierwszej kolejności władze miasta - mówił wojewoda mazowiecki o awarii kolektorów doprowadzających ścieki do oczyszczalni "Czajka" w Warszawie. - Niedopuszczalne jest przerzucanie winy na poprzedników - dodał Konstanty Radziwiłł.
2020-08-30, 21:47
W sobotę doszło do awarii rury przesyłowej do oczyszczalni ścieków "Czajka" w Warszawie. W efekcie prowadzony jest tam awaryjnych zrzut ścieków do Wisły.
Powiązany Artykuł
"Rurociąg może być do wyrzucenia". Prezes Wód Polskich o awarii "Czajki"
Wojewoda mazowiecki Konstanty Radziwiłł zapewnił w niedzielę, że w związku z ponowną awaria kolektorów doprowadzających ścieki do oczyszczalni "Czajka" w Warszawie, jest gotów do udzielenia pomocy. - Służby wojewody mazowieckiego pozostają w stałym kontakcie ze służbami miejskimi, inspekcjami i instytucjami rządowymi zaangażowanymi w działania kryzysowe - zapewnił.
"Władze od 14 lat związane z jedną opcją polityczną"
Konstanty Radziwiłł podkreślił jednocześnie, że najważniejsze jest bezpieczeństwo mieszkańców oraz zminimalizowanie negatywnych skutków dla środowiska i to będzie priorytetem działań rządowych.
- Nie można jednak pominąć faktu, że gospodarowanie ściekami to zadanie samorządu, tak więc odpowiedzialność za przyczyny i skutki zaistniałej sytuacji ponoszą w pierwszej kolejności władze miasta, które od 14 lat są związane z jedną formacją polityczną - powiedział. - Niedopuszczalne jest przerzucanie winy na poprzedników - podkreślił.
REKLAMA
Mazowiecki urząd wojewódzki poinformował również, że prezydent Warszawy, Rafał Trzaskowski przedstawił wojewodzie raport z podjętych działań. Miasto stołeczne zadeklarowało, że podejmuje intensywne działania zmierzające do wyjaśnienia przyczyn awarii.
Potwierdzenie, w którym miejscu doszło do rozszczelnienia, będzie możliwe, według przekazanych informacji, po odwodnieniu tunelu. Przedstawiciele urzędu wojewódzkiego uczestniczyli w posiedzeniach zespołu zarządzania kryzysowego m.st. Warszawy. Wicewojewoda Sylwester Dąbrowski brał udział w sztabie kryzysowym miasta Płocka.
Urząd wojewódzki podał także, że na polecenie ministerstwa środowiska Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska prowadzi badania dotyczące skali zagrożenia dla środowiska, a próbki pobiera Wojewódzka Inspekcja Ochrony Środowiska oraz sanepid.
- Niepokojące doniesienia ws. awarii "Czajki". Do Wisły trafia prawie trzy raz więcej ścieków niż przed rokiem
- Kolejna awaria "Czajki". Trzaskowski twierdzi, że "wyciągnięto wnioski"
Tłumaczenia władz stolicy
Podczas niedzielnej konferencji prasowej władz Warszawy, poświęconej awarii układu przesyłowego do oczyszczalni "Czajka", prezydent stolicy Rafał Trzaskowski ocenił, że "to, z czym mamy do czynienia, to przede wszystkim błędne decyzje, które były podejmowane w przeszłości". - Nie ulega żadnej wątpliwości, że mamy do czynienia z wadą systemową - powiedział.
Posłuchaj
- Już w 1999 roku została podjęta decyzja, która była wtedy uznawana za kontrowersyjną, żeby nie budować dwóch oczyszczalni ścieków, również po lewej stronie Wisły, ale żeby budować przesył. Ta decyzja została potwierdzona w roku 2005 - mówił Trzaskowski. Wspomniał też o decyzji z 2006 roku, wskutek której zmieniono projekt i poprowadzono dwie nitki przesyłu w jednym tunelu, nie w dwóch.
Powiązany Artykuł
Wicerzecznik PiS: władze Warszawy nie zrobiły nic, by zapobiec kolejnej awarii w "Czajce"
Trzaskowski poinformował także, że w ciągu najbliższych dni wiadomo będzie, czy sensowne jest ewentualne powtórzenie tego, z czym mieliśmy do czynienia rok temu, czyli mostu pontonowego. - Wszystko wskazuje na to, że nie, z prostej przyczyny, pamiętacie państwo, że ten most pontonowy był obliczony na funkcjonowanie trzech miesięcy - podkreślił.
Według danych przekazanych przez Wody Polskie - do Wisły, w związku z opadami deszczu, spływa obecnie ok. 15 tys. litrów nieczystości na sekundę. Wody Polskie apelują, aby nie korzystać z wody w Wiśle - nie wędkować, nie pływać, nie podchodzić do linii brzegu oraz nie używać wody do pojenia zwierząt i nawadniania gleby.
REKLAMA
jp
REKLAMA