Jest zgoda ws. nowego ambasadora Niemiec w Polsce. Wiceszef MSZ o szczególnych zadaniach dyplomaty

Strona polska zdecydowała o wyrażeniu zgody na przyjęcie nowego ambasadora Niemiec w Polsce Arndta Freytaga von Loringhovena - poinformował w poniedziałek wiceminister spraw zagranicznych Szymon Szynkowski vel Sęk.

2020-08-31, 23:01

Jest zgoda ws. nowego ambasadora Niemiec w Polsce. Wiceszef MSZ o szczególnych zadaniach dyplomaty
Arndt Freytag von Loringhoven, kandydat na nowego ambasadora Niemiec w Polsce. Foto: PAP/EPA/OMER MESSINGER

- Akceptujemy kandydaturę Arndta Freytaga von Loringhovena na ambasadora Niemiec w Polsce - powiedział PAP Szymon Szynkowski vel Sęk.

Powiązany Artykuł

East News Ambasada Niemiec w Polsce 1200.jpg
Sprawa ambasadora Niemiec. Wiceszef MSZ: decyzja należy do państwa przyjmującego

Szczególne wyzwania

W tym kontekście wiceminister nawiązał do wyzwań stojących przed nowym ambasadorem. Jak zauważył, "istotnym elementem rozmów z niemieckimi partnerami musi być zwracanie uwagi na szczególny rodzaj polskiej wrażliwości, wynikający z faktu, iż zbrodnie II wojny światowej pozostają cały czas w świadomości polskiego narodu wielką niezabliźnioną raną".

- Zabliźnienie tej rany jest tym trudniejsze, jeśli weźmie się pod uwagę powracające próby fałszowania historii i braku pełnego rozliczenia win i krzywd. W tym kontekście szczególne znaczenie ma postawa Niemiec i niemieckich polityków - powiedział Szynkowski vel Sęk.

Jak dodał, kwestie historyczne pozostają "najwrażliwszym kontekstem relacji polsko-niemieckich i wielkim wyzwaniem dla każdego reprezentanta Republiki Federalnej Niemiec, w szczególności zaś dla ambasadora, najważniejszego reprezentanta RFN w Polsce".

REKLAMA

Zobacz także:

- Kwestia ta jeszcze przez szereg lat będzie wymagać cierpliwego, spokojnego i uczciwego dialogu, Polska zaś, jako pierwsza i największa ofiara niemieckiej agresji roku 1939, kraj najbardziej poszkodowany w wyniku II wojny światowej, ma pełne prawo oczekiwać od Niemiec i ich najważniejszych reprezentantów gotowości do bezwarunkowego wyznawania win i stawania w prawdzie na rzecz pojednania - mówił.

"Potrzebny dialog"

Powiązany Artykuł

krasnodębski IMG_7921.jpg
"Dziwię się, że strona niemiecka wysunęła tego dyplomatę". Krasnodębski o kandydacie na ambasadora Niemiec w Polsce

- Dialog uświadamiający Niemcom tę polską, w pełni uzasadnioną wrażliwość, nie zawsze jest łatwy i często wymaga czasu, jesteśmy jednak przekonani, że jest on potrzebny i jest fundamentem dobrych, uczciwych, partnerskich i konstruktywnych relacji polsko-niemieckich - mówił wiceszef MSZ.

- Dziś wiemy już, po szeregu rozmów z niemieckimi partnerami, że przyszły ambasador jest świadomy fundamentalnego znaczenia dla Polski tej sprawy i jest gotowy do pełnego osobistego zaangażowania na rzecz pogłębiania rzetelnej wiedzy wśród opinii publicznej na temat historii II wojny światowej - zaznaczył.

REKLAMA

Zdaniem Szymona Szynkowskiego vel Sęka, wspólne zrozumienie i uznanie tej kwestii daje nowemu ambasadorowi Niemiec w Polsce "bezprecedensową szansę na poczynienie kroków zmierzających do - tak potrzebnego naszym narodom - uczciwego rozliczenia się z dramatyczną historią i poczynienia kroków na rzecz zabliźnienia się »polskiej rany« oraz doprowadzenia do autentycznego i historycznego pojednania".

Arndt Freytag von Loringhoven to wieloletni urzędnik i dyplomata, w latach 2014-2016 ambasador Niemiec w Republice Czeskiej. W latach 2007-2010 był wiceszefem niemieckiego wywiadu zagranicznego (BND), a od 2016 r. pierwszym w historii szefem wywiadu NATO.

Jak podaje porta tvp.info, Arndt Freytag von Loringhoven czekał na tzw. agreement 13 tygodni od czasu, kiedy rząd Niemiec wyznaczył go na następcę Rolfa Nikela na placówce w Warszawie. Portal - powołując się na niemiecki dziennik "Frankfurter Allgemeine Zeitung" - podaje, że powodem długiego wstrzymywania przez polski rząd zgody na przyjazd niemieckiego dyplomaty jest jego pochodzenie. Ojciec Arndta Freytaga von Loringhovena w czasie II wojny światowej był adiutantem kolejnych szefów niemieckiego sztabu i zdawał raporty samemu Adolfowi Hitlerowi oraz uczestniczył w naradach w głównej kwaterze wodza III Rzeszy.

jmo

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej