Hamilton łamał przepisy drogowe. Zapłaci grzywnę
Kierowca Formuły 1 Brytyjczyk Lewis Hamilton musi zapłacić 500 dolarów australijskich (445 amerykańskich) grzywny za niewłaściwe użytkowanie samochodu, którego dopuścił się w marcu na ulicach Melbourne.
2010-08-24, 09:28
Sędzia Clive Aslop powiedział, że  ludzie którzy są idolami młodzieży  muszą zachowywać się odpowiedzialnie, a przed poważniejszą karą  Hamiltona uratowało to, że był to wobec niego pierwszy tego typu zarzut w  Australii. 
26 marca Brytyjczyk, razem z jednym z pracowników teamu  McLaren-Mercedes, wracał po treningach z toru Albert Park do hotelu. W  trakcie jazdy wprowadzał pojazd w poślizg i "palił gumy".  
 Mistrza świata F1 z 2008 roku zatrzymał podczas tych manewrów patrol  policji, a samochód - zgodnie z miejscowymi procedurami - zarekwirowano  na 48 godzin. Ten incydent wywołał spore zamieszanie w lokalnych mediach  i wzburzył opinię publiczną, bowiem w stanie Viktoria prowadzona jest  na szeroką skalę akcja edukacyjna skierowana do młodych kierowców.  
25-letni Hamilton publicznie przeprosił za swoje zachowanie. W  australijskim sądzie pojawił się tylko jego prawnik.
gaw