Kabaret "Tey" zawładnął polską sceną kabaretową
49 lat temu, 17 września 1971 roku odbył się pierwszy występ kabaretu Tey - tego słynnego prześmiewcy absurdów PRL i komunistycznych obyczajów krajów demokracji ludowej.
2020-09-17, 05:30
Założycielami byli Zenon Laskowik, Krzysztof Jaślar i Aleksander Gołębiewski. Wszyscy trzej studiowali na Wyższej Szkole Wychowania Fizycznego w Poznaniu i tam też założyli w drugiej połowie lat 60. amatorski kabaret "Klops". Kierownikiem został oczywiście Laskowik, który oprócz kabaretu prowadził jeszcze uczelniany radiowęzeł. Po skończeniu studiów w 1970 roku trzej twórcy założyli profesjonalny kabaret Tey. Tak zaczęła się ich historia.
Pierwsza przygoda
Na oficjalnej stronie kabaretu możemy przeczytać niezwykle ciekawą relację opisującą pierwsze poznanie założycieli, a było ono dokładnie w stylu przyszłego kabaretu. Czytamy: "Pierwszy trzon TEYA® – Zenek Laskowik, Krzysio Jaślar i Zbyszek Górny jechali Pociągiem Przyjaźni do Charkowa. Jaślar wielokrotnie opowiadał anegdotę o tym, jak się poznali. Krzysztof miał w posiadaniu okropnie uszyty, brzydki i nie pasujący na nikogo płaszcz ortalionowy – a trzeba wiedzieć, że ortalion ówcześnie był krzykiem mody, zwłaszcza w ZSRR. Była jakoś 2 w nocy, kiedy przyszli TEYOWCY® zaczęli zachwalać ten bubel potencjalnemu radzieckiemu klientowi. Na którym płaszcz, zresztą, leżał równie beznadziejnie. Ktoś znalazł małe, damskie lusterko do makijażu – zainteresowany z pietyzmem, w półmroku przeglądał się w zwierciadełku (nic oczywiście nie widząc) od stóp do głów. Zenek i Krzysiek – baaaardzo obiektywnie i prawdomównie – zachwalali i wychwalali, jak też cudownie obywatel ZSRR w ortalionie się prezentuje… Płaszcz został sprzedany! A relacja między TEYOWCAMI® zaczęła rozkwitać".
Dlaczego "Tey"
Zapewne wielu zadaje sobie pytanie, skąd wzięła się nazwa tego kabaretu i co ona oznacza. Na oficjalnej stronie czytamy: "W gwarze poznańskiej zaimek ty brzmi nie inaczej, jak tej. Zenek Laskowik, aby całość brzmiała nieco bardziej na zachodnią nutę, zamienił tylko litery j na y. I właśnie stąd, tak po prostu, wziął się TEY®. Zgodnie z ideą założyciela – Zenka Laskowika, od pierwszych chwil TEY® poruszał tematy, które były wspólne dla ogółu. Teksty były więc dla każdego – dla ciebie, dla mnie i dla nich. Adresowane bezpośrednio do widza, angażowały publiczność w fabułę show. Mówiąc w liczbie mnogiej, TEY® mówił do całego narodu – bo MY byliśmy obywatelami PRL. ONI natomiast, byli rządzącymi, którzy wszystkie te śmieszno-straszne pomysły wcielali w nasze i wasze życia, a TEYOWI® lali wodę na młyn, dostarczając niewyczerpany zestaw tematów do rozśmieszania".
Tey ze Złotą Szpilą
Wśród wielu gwiazd kabaretowej sceny towarzyszyli założycielom tak znani artyści, jak: Bohdan Smoleń, Rudi Schubert czy Zbigniew Górny. Kabaret zakończył swoją działalność w 1988 roku... jednak prawie od samego początku działania dzierżył palmę pierwszeństwa na polskiej scenie kabaretowej. Może nawet nie tyle palmę, co szpilkę - "Złotą Szpilkę". Była to niezwykle znacząca nagroda przyznana na Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu, w roku 1973, dla najlepszego kabaretu. Podczas kabaretonu odbył się wtedy pojedynek pomiędzy kabaretami "Pod Egidą", "Elita" i "Salon Niezależnych". "Tey" wygrał ten kabareton bezapelacyjnie.
REKLAMA
Bezwzględna cenzura PRL
Jednak nie wszystko było takie piękne i przyjemne. Utwory kabaretu i ich twórcy nader często byli na cenzurowanym. Na domiar złego Główny Urząd Kontroli Prasy, Publikacji i Widowisk - cenzura - obłożył całkowitym zapisem twórczość Krzysztofa Jaślara wyrokując: "Ze względu na szkodliwość polityczną utworów Krzysztofa Jaślara (jednego z autorów poznańskiego kabaretu Tey) nie należy dopuszczać do żadnych publikacji tego autora".
Skutkiem tego Jaślar odszedł z kabaretu. Natomiast w 1978 roku odszedł Janusz Rewiński. Zastąpił go jednak bardzo udanie Bohdan Smoleń. Od tego czasu duet Laskowik-Smoleń stworzył kilka fantastycznych programów. Publika prawie zawsze pękała ze śmiechu... szczególnie podczas przedstawienia "S tyłu sklepu" (dokładnie taka nazwa) pokazanego w 1980 roku na Festiwalu w Opolu.
Publiczność ich uwielbiała
Sukces tego kabaretu wziął się z prostej zasady - to widz ma się śmiać... artyści mogą się jedynie uśmiechać, czasami. Twórcy tak opisują te zasady: "Stworzone w czasach świetności grupy postaci, które były bohaterami skeczy, przeszły do historii. Wbrew pozorom jednak, żadna z nich – choć były wykreowane na potrzeby pisanych przez Zenka scenariuszy – nie była fikcją. Każdy z nas mówił o sobie, przekazywał swoje idee i myśli, w każdej z granych ról kryło się mnóstwo prawdy. Choć ukryte pozornie pod maską zabawy, każde słowo było (czasem do bólu) realne. Ten realizm był w ówczesnych czasach absolutnym novum. Kabarety na świecie były zupełnie inne, a te w Polsce, podążały za jedną, utartą konwencją. TEY® kompletnie się z niej wyłamał. A ów wiatr świeżości spowodował prawdziwe zamieszanie na polskiej scenie kabaretowej, zmieniając ją bezpowrotnie. TEYOWCY® bardzo szanowali swoją publiczność i traktowali ją z pietyzmem i należną doniosłością, pełni respektu dla intelektu widzów, tworzyli scenariusze kolejnych skeczy. Rządzącym natomiast, śmiali się w twarz – choć okrywali to woalem subtelności, zdobywając się na udane aluzje i dwuznaczności, zawsze byli rozumiani bez pudła".
Obecnie można znaleźć w internecie, ale też i w sklepach, wiele nagrań z występów Tey. Zachęcamy - bo to nie tylko świetna zabawa i salwy śmiechu, ale też nauka o wielu absurdach PRL.
REKLAMA
PP
REKLAMA