Podział województwa mazowieckiego. Grzegorz Puda: te zmiany będą konieczne

- Jeśli to zostanie dobrze przeanalizowane i przygotowane, będziemy mogli mówić o dobrej zmianie dla tego regionu - mówił o ew. podziale Mazowsza wiceminister funduszy i polityki regionalnej Grzegorz Puda. - Byłbym bardzo ostrożny co do realizacji tego postulatu. To ma kontekst polityczny, który może zniszczyć tę ideę - ocenił Jacek Czerniak z Lewicy.

2020-09-22, 08:57

Podział województwa mazowieckiego. Grzegorz Puda: te zmiany będą konieczne — Wisła w Warszawie. Foto: Arcaion

Nie wykluczamy referendum w sprawie podziału województwa mazowieckiego, gdy pojawi się konkretny projekt, dotyczący podziału – powiedział marszałek Mazowsza Adam Struzik, wiceszef PSL. Czy takie województwo powstanie?

Posłuchaj

Politycy PiS i Lewicy nt. podziału Mazowsza (Polskie Radio 24/Dwie strony) 21:40

Dodaj do playlisty

Powiązany Artykuł

"Niech zdecyduje społeczeństwo". Marszałek województwa nie wyklucza referendum ws. podziału Mazowsza

Jacek Czerniak: to decyzja polityczna

- Ta koncepcja wynika zapewne z tego, że Mazowsze to Warszawa i pozostała część. Warszawa, jak wiadomo, jest zamożna, dochód przewyższa średnią UE, a inne podregiony w Mazowieckiem są słabsze ekonomiczne. To jest powód, żeby podzielić województwo - powiedział poseł Lewicy Jacek Czerniak.

Polityk przypomniał, że już wcześniej pojawiały się propozycje stworzenia nowych województw, np. koszalińskiego. - Można rozważać ten podział województwa, ale to wywoła kolejne potrzeby stworzenia nowych. W tej sytuacji byłbym bardzo ostrożny co do realizacji tego postulatu. To ma kontekst polityczny, który może zniszczyć tę ideę - podkreślał.

REKLAMA

Czytaj także:

"Ma pomóc biedniejszej części Mazowsza". Poseł PiS o podziale woj. mazowieckiego

"Zmiany będą konieczne"

- Każdy, kto mieszka w dużej aglomeracji, a tym bardziej każdy mieszkaniec małej aglomeracji wie, że mamy tutaj pewną dysproporcję - powiedział Grzegorz Puda. Jak wskazał, duże ośrodki "rozwijały się bardzo prężnie, bardzo szybko", a małe "na tym traciły". - Najlepszym tego przykładem jest Warszawa - ocenił.

Zdaniem wiceministra funduszy i polityki regionalnej różnice między stolicą a tzw. obwarzankiem gmin wokół niej są "widoczne gołym okiem". - Wydaje się, że te rozmowy są konieczne i te zmiany będą konieczne - powiedział. - Jeśli to zostanie dobrze przeanalizowane i przygotowane, będziemy mogli mówić o dobrej zmianie dla tego regionu - wskazał.

Zachęcamy do wysłuchania całej audycji.

REKLAMA