Donald Tusk zakpił z prezydenta USA. Na wpis stanowczo odpowiedzieli polscy internauci
Donald Trump od dawna mówił, że obniży podatki. Nie zdawaliśmy sobie po prostu sprawy, że miał na myśli swoje podatki - w ten sposób szef Europejskiej Partii Ludowej (EPL) Donald Tusk skomentował doniesienia zza oceanu na temat rozliczeń fiskalnych prezydenta USA.
2020-09-28, 12:23
O sprawie, do której na Twitterze odniósł się Tusk, poinformował w niedzielę dziennik "New York Times". Według niego Trump nie płacił federalnych podatków od dochodu w ciągu 10 z ostatnich 15 lat, a w latach 2016-2017 zapłacił zaledwie po 750 dolarów.
Powiązany Artykuł
Donald Trump przez 10 lat nie płacił podatków? Zaskakujące informacje "NYT"
Długa historia sceptycyzmu
Były polski premier jeszcze jako szef Rady Europejskiej nie krył sceptycyzmu wobec polityki prowadzonej przez Trumpa.
W grudniu 2019 roku Tusk zamieścił na Twitterze zdjęcie, na którym miał "wycelowane" w plecy prezydenta USA dwa palce. W tym obrazkowo-tekstowym komentarzu do szczytu NATO, szef EPL pisał o "sezonowych turbulencjach" w relacjach, pomimo których przyjaźń transatlantycka ma trwać.
"Jeżeli Tusk chciał wbić prezydentowi USA »szpileczkę«, to tym razem chyba się nie udało. Pod wpisem byłego polskiego premiera trudno znaleźć pozytywny komentarz. Do akcji wkroczyli też Polacy, którzy już w naszym rodzimym języku postanowili przypomnieć Tuskowi kilka ciekawych wątków!" - podaje portal niezalezna.pl.
REKLAMA
Doniesienia dziennika
Według "NYT" Trump pomniejszał wysokość swych dochodów, powołując się na straty, jakie miał ponieść ze swojej działalności biznesowej. Podczas niedzielnej konferencji prasowej w Białym Domu, prezydent określił twierdzenia dziennika jako "totalny fake news" i oświadczył, że wywiązywał się ze swoich zobowiązań podatkowych. Nie podał jednak żadnych szczegółów.
Agencja Associated Press zauważa, że rewelacje "New York Timesa" pojawiły się w kluczowym momencie przed zapowiedzianą na wtorek pierwszą debatą Trumpa z jego demokratycznym rywalem do prezydentury Joe Bidenem oraz na kilka tygodni przed dniem wyborów.
Trump, jako pierwszy prezydent USA, zerwał ze standardową praktyką poprzednich lokatorów Białego Domu i konsekwentnie odmawia ujawnienia swoich zeznań podatkowych, twierdząc, że są one przedmiotem audytu.
REKLAMA
kb, PAP/niezalezna.pl
REKLAMA