Roland Garros: Iga Świątek jak burza w Paryżu. Polka pokonała ubiegłoroczną finalistkę
Iga Świątek wygrała z rozstawioną z "15" Marketą Vondrousovą 6:1, 6:2 w pierwszej rundzie wielkoszlemowego French Open. Czeska tenisistka w ubiegłorocznej edycji paryskiego turnieju niespodziewanie dotarła aż do finału.
2020-09-28, 17:34
Wynik uzyskany przez Czeszkę w ubiegłym roku w tej imprezie to jej największy sukces. Poza tym w Wielkim Szlemie drugą rundę przeszła dotychczas tylko dwa razy. Na tym etapie odpadła w niedawnym US Open.
Zajmująca 54. miejsce w rankingu WTA Świątek w poprzednim sezonie zadebiutowała na kortach im. Rolanda Garrosa i dotarła do 1/8 finału. To jej najlepszy wynik w zawodach tej rangi, który powtórzyła na początku tego roku w Australian Open.
Wydawało się, że ich poniedziałkowe spotkanie rozpocznie się wczesnym popołudniem. Rozpoczęcie rywalizacji na większości kortów opóźnił jednak o dwie godziny deszcz. Uczestnikom przełożonych po raz pierwszy w historii na jesień zmagań na kortach im. Rolanda Garrosa - poza opadami - daje się we znaki także chłód. Zarówno tenisistka z Raszyna, jak i jej przeciwniczka grały ubrane w bluzy, a pierwsza miała na sobie dodatkowo też długie getry.
Świątek w poprzednim sezonie zadebiutowała we French Open i dotarła do 1/8 finału. To jej najlepszy wynik w zawodach tej rangi, który powtórzyła na początku tego roku w Australian Open. W poniedziałek potwierdziła, że dobrze czuje się na paryskiej "mączce". W pierwszym gemie co prawda dwukrotnie musiała bronić się przed przełamaniem, ale potem już wyraźnie dominowała. Dobrze poruszała się po korcie i popisywała się mocnymi, a jednocześnie precyzyjnymi zagraniami. Wygranie inauguracyjnej partii, w której zaliczyła dwa "breaki", zajęło jej niewiele ponad pół godziny. W drugiej co prawda raz straciła podanie, ale potem odzyskała kontrolę nad wydarzeniami i szybko uporała się z niezbyt aktywną rywalką.
Spotkanie trwało 63 minuty. Vondrousova zanotowała aż pięć podwójnych błędów, podczas gdy Polka nie miała ani jednego. W niewymuszonych błędach była nieznaczna przewaga Świątek (19-15), ale znacząco górowała ona nad Czeszką pod względem uderzeń wygrywających (23-7).
Wszystko pod kontrolą
Nastolatka z Raszyna nigdy wcześniej nie zmierzyła się z 19. na światowej liście Vondrousovą w oficjalnym meczu o stawkę. W lipcu, w czasie przerwy związanej z pandemią koronawirusa, rozegrała z nią za to mecz w turnieju pokazowym na korcie ziemnym w Pradze i wygrała w dwóch setach.
- Kontrolowałam przebieg spotkania. Grałam bardzo ofensywnie, w związku z czym Marketa popełniała więcej błędów. Zagrałam bardzo dobrze taktycznie i jestem z tego zadowolona. Dobrze wychodziły skróty, czego mi ostatnio brakowało. A były one ważne, bo po paryskiej "mączce" ciężko się teraz biega. Nie pozwalałam rywalce pokazać jej najlepszej gry - podsumowała na pomeczowej konferencji Świątek.
Posłuchaj
Przyznała, że na plus ocenia całokształt swojej gry. Wymieniła jednak dodatkowo dwa konkretne elementy.
- Dobrze serwowałam. Pod tym względem zrobiłam duży progres od czasu turniejów w USA. Dobrze też wyglądało to pod względem koncentracji - wyliczała 54. w rankingu WTA zawodniczka.
REKLAMA
W drugiej rundzie w stolicy Francji podopieczna trenera Piotra Sierzputowskiego zmierzy się ze starszą o 15 lat Hsieh Su-Wei. To będzie jej pierwsza konfrontacja z 63. w rankingu Tajwanką, która największe sukcesy jak na razie odnosiła w deblu. Doświadczona Azjatka w singlu w Paryżu nigdy nie przeszła trzeciej rundy, a w Wielkim Szlemie może pochwalić się trzykrotnym dotarciem do 1/8 finału (Australian Open 2008 i 2018 oraz Wimbledon 2018). W grze podwójnej wywalczyła dwa tytuły w turniejach tej rangi, z czego jeden w Paryżu (2014).
Wyniki poniedziałkowych meczów 1. rundy singla kobiet w wielkoszlemowym turnieju tenisowym French Open:
Iga Świątek (Polska) - Marketa Vondrousova (Czechy, 15) 6:1, 6:2
Petra Kvitova (Czechy, 7) - Oceane Dodin (Francja) 6:3, 7:5
Sara Errani (Włochy) - Monica Puig (Portoryko) 6:2, 6:1
Jasmine Paolini (Włochy) - Aliona Bolsova Zadoinov (Hiszpania) 6:4, 6:3
Cwetana Pironkowa (Bułgaria) - Andrea Petkovic (Niemcy) 6:3, 6:3
Bernarda Pera (USA) - CiCi Bellis (USA) 7:6 (7-3), 6:1
Katerina Siniakova (Czechy) - Lauren Davis (USA) 7:6 (7-5), 6:2
Kiki Bertens (Holandia, 5) - Kataryna Zawacka (Ukraina) 2:6, 6:2, 6:0
Christina McHale (USA) - Karolina Muchova (Czechy, 22) 6:2, 6:4
Amanda Anisimova (USA, 25) - Tamara Korpatsch (Niemcy) 6:2, 6:0
Anastazja Pawliuczenkowa (Rosja) - Swietłana Kuzniecowa (Rosja, 28) 6:1, 2:6, 6:1
Renata Zarazua (Meksyk) - Elsa Jacquemot (Francja) 6:1, 6:2
Jelina Switolina (Ukraina, 3) - Warwara Graczewa (Rosja) 7:6 (7-2), 6:4
Serena Williams (USA, 6) - Kristie Ahn (USA) 7:6 (7-2), 6:0
Hsieh Su-wei (Tajwan) - Barbara Haas (Austria) 6:3, 7:6 (7-1)
- Roland Garros: Barty nie obroni tytułu. Liderka światowego rankingu wycofała się z French Open
- Serena Williams nie składa broni po US Open. 24. tytuł na Roland Garros?
- Puchar Federacji zmienia nazwę. Tenisowe rozgrywki pod szyldem Puchar Billie Jean King
- Roland Garros: Katarzyna Kawa zakażona koronawirusem. Nie zagra we French Open
- French Open 2020: losowanie zakończone. Polscy tenisiści poznali przeciwników
/ah
REKLAMA
REKLAMA