Rzeki wezbrane, ale sytuacja stabilna
Według IMGW nie ma na razie niebezpieczeństwa wystąpienia wody z wałów, choć utrzymają się stany alarmowe.
2010-09-03, 14:30
Po kilkudniowych intensywnych opadach deszczu sytuacja w kraju stabilizuje się. W ciągu ostatniej doby strażacy przeprowadzili około 1,5 tys. akcji - poinformował w piątek PAP rzecznik komendanta głównego straży pożarnej Paweł Frątczak.
Interwencje strażaków związane są przede wszystkim z wypompowywaniem wody z zalanych piwnic, ulic, usuwaniem połamanych przez nawałnicę drzew, podwyższaniem i wzmacnianiem wałów przeciwpowodziowych oraz udrażnianiem rowów melioracyjnych.
Według rzecznika najtrudniejsza sytuacja jest w województwie małopolskim oraz świętokrzyskim, gdzie strażacy usuwają rozlewiska, powstałe głównie na łąkach i polach, za pomocą pomp o dużej wydajności.
"W tej chwili sytuacja się stabilizuje. W wielu rejonach przestało już padać. Według prognoz meteorologicznych opady ustaną w piątek w godzinach wieczornych" - powiedział Frątczak
REKLAMA
Małopolskie
Na Wiśle poniżej ujścia Sanu w ciągu najbliższej doby wzrośnie poziom wody, wystąpią przekroczenia stanów alarmowych - informuje w piątek IMiGW.
W zlewni Wieprza poziom wody będzie się wahał w strefie stanów wysokich, przy przekroczonych stanach ostrzegawczych, a lokalnie alarmowych.
Na Krznie w Malowej Górze poziom wody będzie się układać powyżej stanu alarmowego.
W przypadku przekroczonych stanów alarmowych w profilach nieobwałowanych prawdopodobieństwo wystąpienia wody z koryta wynosi do 90 proc., w przypadku przekroczonych stanów alarmowych w profilach obwałowanych nie przewiduje się przelania się wody przez koronę wałów - informuje Instytut.
Świętokrzyskie
Poprawia się sytuacja na rzekach i zbiornikach wody w Świętokrzyskiem. Na Wiśle od strony Krakowa występują w piątek stany ostrzegawcze, poniżej Kars i Szczucina - alarmowe. Opada także woda w Kamiennej. Prognoza meteorologów jest pomyślna.
REKLAMA
"W powiecie kazimierskim, w kilku miejscowościach gminy Bejsce, w wyniku tzw. cofki na Nidzicy doszło do podtopienia łąk" - poinformowała PAP zastępca kierownika Centrum Zarządzania Kryzysowego Wojewody Świętokrzyskiego Katarzyna Pitek.
Podobna sytuacja jest w Bieleckich Młynach, Łabędziowie, Brzezinach, Bilczy i Morawicy, gdzie woda z Nidy zalała pola i sąsiadujące z nimi budynki.
Na rzece Kamiennej w ciągu kilkunastu ostatnich godzin poziom wody obniżył się o 17 cm. W związku z tym, można już dojść do większości z 90 domów zalanych w czwartek w Wąchocku. Przejezdny jest już także miejscowy most.
Wciąż zalana jest droga krajowa nr 42 między Wąchockiem a Starachowicami; na własne ryzyko mogą przejeżdżać tamtędy ciężarówki i autobusy, samochody osobowe policjanci kierują drogami okrężnymi.
REKLAMA
Na drodze wojewódzkiej nr 786 w Górkach Szczukowskich koło Kielc, gdzie wylała w czwartek Bobrza, obowiązuje ruch wahadłowy.
Stabilizuje się również sytuacja na zbiornikach w Cedzynie, Borkowie, Rejowie, Szymanowicach i Maleńcy; przepływ wody tam nie rośnie.
Zgodnie z prognozą meteorologów, przez najbliższe 12 godzin w Świętokrzyskiem nie należy się spodziewać opadów.
Podlaskie
W ciągu najbliższej doby na Nurcu w Brańsku będzie się utrzymywać przekroczenie stanu alarmowego - informuje IMiGW. Instytut nie przewiduje wystąpienia wody z koryta rzecznego w profilu wodowskazowym IMGW. Synoptycy ostrzegają, że przebywanie nad brzegami rzek jest niebezpieczne. Przestrzegają też przed podtopieniami terenów i utrudnieniami w prowadzeniu prac hydrotechnicznych.
REKLAMA
Podkarpackie
W ciągu najbliższej doby na Wiśle poniżej ujścia Raby do Dęblina spodziewany jest dalszy wzrost poziomu wody powyżej stanów alarmowych, a na Sanie poniżej ujścia Wisłoka przy przekroczonych stanach ostrzegawczych - informuje IMiGW.
Na Wisłoce, Wisłoku i pozostałych dopływach wystąpi tendencja spadkowa w strefie stanów wysokich. W przypadku przekroczonych stanów alarmowych w profilach nieobwałowanych prawdopodobieństwo wystąpienia wody z koryta wynosi do 90 proc., w przypadku przekroczonych stanów alarmowych w profilach obwałowanych nie przewiduje się przelania się wody przez koronę wałów - informuje Instytut.
Mazowieckie
Rośnie poziom wody w rzekach Wiśle i Kamiennej w powiecie lipskim na Mazowszu. Od wczoraj w gminie Solec obowiązuje alarm powodziowy.
Sytuacja stała się groźna, gdyż podtopione zostały niżej położone gospodarstwa. Wojewoda mazowiecki ogłaszając alarm apelował, by monitorować poziom wody i przygotować mieszkańców do ewentualnej ewakuacji. Starostwo powiatowe w Lipsku uspokaja, że obecnie wszystko jest pod kontrolą. Wcześniej niepokój budził stan wody w rzece Kamienna, bo wezbrana woda przyniosła ze sobą dużo konarów i gałęzi, które mogły spowodować zatory i podtopienia. Najprawdopodobniej dziś zostanie ogłoszony alarm powodziowy dla całego powiatu lipskiego w związku z falą wezbraniową na Wiśle.
Jednak według Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej nie ma na razie niebezpieczeństwa wystąpienia wody z wałów, choć utrzymają się stany alarmowe.
REKLAMA
IMGW informuje także, że sytuacja hydrologiczna będzie się stabilizowała - zarówno w dorzeczu Wisły jak i Odry, a opady zaczną powoli zanikać.
rr
REKLAMA