Roland Garros: "porywczy temperament" - poznajcie Sofię Kenin, rywalkę Igi Świątek
Kenin "ma jeden z najbardziej porywczych temperamentów" - czytamy na stronie Roland Garros w artykule zapowiadającym sobotni finał. Eksperci styl jaki rywalka Igi Świątek prezentuje na korcie porównują do Wiery Zwonariowej, która podczas meczów potrafiła płakać, kłócić się ze sobą i sędzią i jednocześnie grać. "Dlatego publiczność będzie za Polką" - dodają organizatorzy.
2020-10-10, 09:00
- Sofia Kenin to triumfatorka tegorocznego Australian Open
- Rozstawiona z "czwórką" Amerykanka w półfinale pokonała Petrę Kvitovą (nr 7.) 6:4, 7:5 - mecz był jednak bardzo wyrównany, bardziej niż wskazuje wynik, gdyż Amerykanka łącznie zdobyła tylko o cztery punkty więcej od Czeszki
- Świątek i Kenin raz spotkały się na korcie. W 2016 roku, podczas juniorskiego... French Open - górą była Polka (6-4, 7-5)
Obecny rok jest najlepszy w karierze urodzonej w... Moskwie tenisistki. Gdy była mała, jej rodzice Aleksander i Lena, zdecydowali się wyemigrować do USA i zamieszkali w Pembroke Pines na Florydzie.
Tam też Sofia, choć ona woli jak ją nazywa się Sonią, pod okiem ojca, stawiała pierwsze tenisowe kroki, ale spory postęp uczyniła już, gdy jej trenerem został Rick Macci, współpracujący wcześniej m.in. z wielkimi gwiazdami tenisowych kortów Andym Roddickiem, Jennfer Capriati, Marią Szarapową czy Sereną Williams.
W głównej drabince Wielkiego Szlema zadebiutowała w 2015 roku w Nowym Jorku, gdzie dwa lata później dotarła do trzeciej rundy. W poprzednim sezonie była w 1/8 finału French Open oraz odniosła pierwsze zwycięstwo w imprezie WTA - w Hobart. Później przyszły triumfy na Majorce i w chińskim Kantonie, co zaowocowało 14. miejscem w świecie na koniec roku.
REKLAMA
Wyświetl ten post na Instagramie.Omg this video is so funny 😂 Thanks @tennischannel for posting this video of me:) Do you guys like?
Eksplozję talentu przyniósł tegoroczny Australian Open, gdzie Kenin w półfinale odprawiła liderkę klasyfikacji tenisistek Australijkę Ashleigh Barty, a w finale pokonała Hiszpankę Garbine Muguruzę. Później wygrała jeszcze halową imprezę w Lyonie. Po przymusowej przerwie spowodowanej pandemią koronawirusa dotarła do 4. rundy US Open, a po przyjeździe do Europy zanotowała wpadkę, która zdarza się nawet najlepszych - przegrała Białorusinką Wiktorią Azarenką 0:6, 0:6 na "mączce" w Rzymie.
Powiązany Artykuł

Roland Garros. Iga Świątek przed finałem: Sofia jest faworytką, ja zagram bez presji
W Paryżu nie zmiata kolejnych rywalek z kortu tak jak robiła to w drodze do finału Iga Świątek. Polka wygrywała wszystkie mecze w dwóch setach, pewnie i przekonująco. Amerykanka, w czterech z dotychczasowych sześciu spotkań potrzebowała do zwycięstwa trzech setów, ale zameldowała się w drugim w tym niecodziennym sezonie finale Wielkiego Szlema i ma szansę na pierwszy turniejowy sukces na "cegle".
Przystąpiła do zawodów w stolicy Francji jako szósta zawodniczka rankingu światowego, teraz już zapewniła sobie awans na czwarte, co będzie stanowić wyrównania jej najwyższej lokaty w karierze, a wygrana w finale przesunie ją jeszcze przed trzecią obecnie Japonkę Naomi Osakę.
REKLAMA
Jak gra?
Zdaniem ekspertów Amerykanka świetnie gra w obronie, nie atakuje tak dobrze jak Iga Świątek. Jest regularna i dokładna, zawsze znajduje przestrzeń, gdzie akurat nie ma rywalki i z zimną krwią to wykorzystuje.
- Jej najmocniejszą stroną jest regularność z końca kortu. Popełnia mało błędów, atakuje wznoszącą piłkę, czego nie widać gołym okiem, ale w ten sposób zabiera rywalom czas. Druga rzecz to niesamowita determinacja – mówi Maciej Synówka, trener i ekspert cytowany na stronie TVP Sport.
W Paryżu z sześciu meczów w drodze do finału aż cztery wygrała w trzech setach. Dwukrotnie zaczynała jednak od przegrania partii. Waleczności nie można jej odmówić.
Podejrzewano, że ma ADHD
Kenin "ma jeden z najbardziej porywczych temperamentów" - czytamy na stronie Roland Garros w artykule zapowiadającym finał Roland Garros 2020. Eksperci porównują jej zachowania na korcie do tych Wiery Zwonariowej, która podczas meczów potrafiła płakać, kłócić się ze sobą i sędzią i jednocześnie grać. Kenin cały czas drepcze, gestykuluje i jest zazwyczaj niezadowolona, nawet jak wygrywa, często media spekulowały, że Amerykanka ma problemy na tle nerwowym.
REKLAMA
W Paryżu tego nie usłyszymy, ale wielokrotnie na turniejach, gdzie coaching jest dozwolony, do Sofii podchodzi ojciec i trener zarazem Aleksander Kenin. Mowy jakie zdarzało mu się wygłosić nie nadają się do zacytowania, ale praca z takim szkoleniowcem zapewne do łatwych nie należy. Z ojcem rozmawia po rosyjsku. Nie należy zatem się dziwić, ze po jednej stronie kortu rozlegnie się "Dawaj!", po drugiej Iga Świątek zakrzyknie "Jazda".
Iga Świątek przed finałem Roland Garros:
Czytaj także:
- Melomanka Świątek chciała zagrać koncert i zagrała. Polka może być lepsza od legend
- Roland Garros: Navratilova typuje faworytkę finału Świątek - Kenin. "Wspaniale się broni i atakuje"
- Roland Garros: legendarny tenisista pod wrażeniem Igi Świątek. "Jest jak Djoković. Może zdominować tenis"
/ah
REKLAMA