Zbrodnia w Miłoszycach. Sąd Apelacyjny uchylił areszt wobec skazanego
- Sąd Apelacyjny we Wrocławiu zmienił decyzję sądu pierwszej instancji i uchylił tymczasowy areszt wobec Norberta B., nieprawomocnie skazanego na karę 25 lat więzienia za gwałt i zabójstwo 15-latki w Miłoszycach w 1996 r. Za tę zbrodnię pierwotnie został niesłusznie skazany Tomasz Komenda, uniewinniony po 18 latach.
2020-10-12, 16:38
B. w procesie w sprawie zbrodni w Miłoszycach odpowiadał z wolnej stopy. 25 września Sąd Okręgowy we Wrocławiu skazał B. oraz drugiego z oskarżonych Ireneusza M. na kary 25 lat więzienia. Wyrok nie jest prawomocny. W dniu ogłoszenia wyroku przewodniczący składu sędziowskiego, sędzia Marek Poteralski, orzekł wobec B. tymczasowy areszt, a wobec M. przedłużenie tymczasowego aresztowania.
Powiązany Artykuł
Jest wyrok ws. gwałtu i zabójstwa w Miłoszycach. Za tę zbrodnię w więzieniu siedział Tomasz Komenda
"Wina sprawców nie budzi wątpliwości"
B. zaskarżył decyzję o tymczasowym aresztowaniu do sądu wyższej instancji. Rzeczniczka Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu, sędzia Małgorzata Lamparska poinformowała, że w poniedziałek sąd apelacyjny uchyli decyzję sądu pierwszej instancji o zastosowaniu wobec B. tymczasowego aresztowania. - Sąd podjął decyzję na posiedzeniu niejawnym, a jej uzasadnienie odroczył do 15 października - powiedziała sędzia Lamparska.
Rzeczniczka poinformowała też, że sąd apelacyjny w poniedziałek podtrzymał decyzję sądu pierwszej instancji i przedłużył tymczasowy areszt Ireneuszowi M.
25 września Sąd Okręgowy we Wrocławiu skazał B. i M. na 25 lat więzienia. Sąd uznał, że obaj oskarżeni są winni gwałtu ze szczególnym okrucieństwem, w wyniku którego zmarła 15-letnia Małgosia. - Wina i okoliczności popełnienia czynu przez oskarżonych nie budzą wątpliwości - powiedział wówczas przewodniczący składu sędziowskiego sędzia Marek Poteralski.
Niesłusznie skazany
Do zbrodni w Miłoszycach doszło w 1996 r. Zdaniem śledczych, obaj oskarżeni wyprowadzili 15-latkę z klubu, w którym odbywała się dyskoteka sylwestrowa. Obaj mężczyźni mieli ją brutalnie zgwałcić i, według prokuratury, użyć wobec Małgorzaty K. przemocy skutkującej licznymi obrażeniami, m.in. krwotokiem z narządów płciowych.
Ireneuszowi M. w sprawie zbrodni miłoszyckiej postawiono zarzuty w czerwcu 2018 r. Przebywał wtedy w więzieniu skazany za inne przestępstwo. Norbert B. natomiast został zatrzymany pod koniec września 2018 r. Przed sądem odpowiadał z wolnej stopu. Obaj oskarżeni nie przyznali się do zarzutów.
REKLAMA
W noc sylwestrową 31 grudnia 1996 r. 15-latka bawiła się z koleżankami w dyskotece w Miłoszycach pod Wrocławiem. W pewnej chwili wyszła przed budynek. Kilkanaście godzin później znaleziono ją martwą na prywatnej posesji naprzeciwko dyskoteki. Zmarła wskutek wyziębienia organizmu i odniesionych ran.
Pierwotnie za zbrodnię w Miłoszycach skazano mieszkającego we Wrocławiu Tomasza Komendę, który spędził w więzieniu 18 lat. W maju 2018 r. Sąd Najwyższy - po wznowieniu postępowania - uniewinnił go.
pkr
REKLAMA
REKLAMA