Napadł na matkę Gołoty - teraz się boi
W tramwaju na Woli została okradziona matka znanego boksera Andrzeja Gołoty - czytamy w "Życiu Warszawy"
2010-09-05, 17:25
Do kobiety siedzącej w wagonie linii 24 podszedł młody mężczyzna i zerwał jej z szyi złoty łańcuszek.
Uciekającego złodzieja zauważył kierowca, który obok przejeżdżał samochodem. Zatrzymał się i na rogu Prostej oraz Towarowej złapał rabusia. Pokrzywdzona odzyskała biżuterię, a bandyta trafił na komendę policji przy ul. Żytniej. Złodziej nie wiedział, na kogo napadł – poinformował policjant.
Kiedy 27–letni Krzysztof P. dowiedział się, że jego ofiarą padła matka znanego boksera, zbladł. Zaczął ją gorąco przepraszać za to co zrobił – przyznał stołeczny funkcjonariusz.
Mężczyzna usłyszał zarzut kradzieży i trafił do aresztu.
REKLAMA
Złodziej nie może się czuć pewnie, bo Andrzej Gołota ma fanów wśród różnych grup społecznych. Kilka lat temu kręcili się wokół niego ludzie związani z gangiem pruszkowskim. Jego przyjacielem był m.in. Andrzej K. ps. Pershing.
man, Życie Warszawy
REKLAMA