Amerykanie zdemolowali Angolę w MŚ koszykarzy
Amerykanie wywalczyli w poniedziałek awans do ćwierćfinału mistrzostw świata koszykarzy. W meczu 1/8 finału pokonali w Stambule Angolę 121:66.
2010-09-06, 19:38
Rywalem drużyny USA w kolejnej fazie turnieju będzie zwycięzcą wieczornego meczu Rosja - Nowa Zelandia.
Amerykanie od początku meczu uzyskali przewagę, którą w miarę upływu czasu systematycznie powiększali. Praktycznie już po pierwszej kwarcie - dzięki popisom m.in. Chaunceya Billupsa i Kevina Duranta - było wiadomo, że mecz zakończy się wysokim zwycięstwem faworytów.
W całym spotkaniu drużyna USA aż 18-krotnie trafiła za trzy punkty. Najczęściej Billups i Eric Gordon - po pięć razy.
O ogromnej przewadze Amerykanów najlepiej świadczą statystyki. Koszykarze występujący na co dzień w NBA zaliczyli np. 21 zbiórek w ofensywie, podczas gdy ich afrykańscy rywale zaledwie osiem. Jeszcze większa różnica była w klasyfikacji przechwytów - Amerykanie mieli ich dziesięć, a Angolczycy... żadnego.
USA - Angola 121:66 (33:13, 32:25, 26:18, 30:10)
Najwięcej punktów: dla USA - Chauncey Billups 19, Kevin Durant 17, Eric Gordon 17, Rudy Gay 17; dla Angoli - Joaquim Gomes 21.
man
REKLAMA
REKLAMA