"Nie totalitaryzmowi myśli". Tysiące ludzi manifestowało w Paryżu po zabójstwie nauczyciela
W Paryżu tysiące osób wzięło udział w demonstracji, aby oddać hołd nauczycielowi zamordowanemu w piątek przez islamistę. Demonstranci chcieli także wyrazić poparcie dla wartości francuskiej republiki, takich jak wolność słowa i nauczania. Marsze solidarności związane z tą zbrodnią odbyły się w niedzielę w całym kraju.
2020-10-18, 19:40
Kilka tysięcy osób zgromadziło się w Paryżu na placu Republiki. Pamięć zamordowanego nauczyciela uczczono minutą ciszą oraz brawami. Kilka razy odśpiewano także francuski hymn - "Marsyliankę".
Powiązany Artykuł
"Islamistyczny zamach". Francja złoży narodowy hołd bestialsko zamordowanemu nauczycielowi
Marsz w Paryżu
Posłuchaj
Demonstranci trzymali karykatury proroka Mahometa opublikowane przez tygodnik Charlie Hebdo oraz transparenty m.in. z takimi napisami jak "Nie totalitaryzmowi myśli" oraz "Jestem nauczycielem".
- Napisałem, że musimy pójść na wojnę za "nazislamizmem" - czyli islamizmem, który działa tak samo jak nazizm - tłumaczył jeden z demonstrantów.
- Pięć lat temu strzelali do nas. W 2020 roku obcinają głowy. Kiedy skończy się ten horror? Domagamy się odpowiedzi - mówił inny uczestnik zgromadzenia.
REKLAMA
Wielu Paryżan obecnych na dzisiejszej manifestacji brało udział w podobnym zgromadzeniu w 2015 roku, po zamachu na redakcję tygodnika Charlie Hebdo. - Przyniosłem ten sam napis. I musiałem niestety coś dopisać - jesteśmy solidarni z nauczycielami i bronimy wolności słowa - mówił jeden z demonstrantów.
- "Poprawność polityczna musi się gdzieś kończyć". Dr Bonikowska o aktach przemocy we Francji
- Brutalne morderstwo nauczyciela historii we Francji. Zatrzymano kolejną osobę
Demonstracje w całej Francji
W zgromadzeniu uczestniczyli przedstawiciele lewicowych ugrupowań politycznych oraz minister Edukacji Narodowej Jean-Michel Blanquer. Obecni byli także przewodniczący związków zawodowych nauczycieli oraz stowarzyszenia antyrasistowskie.
Posłuchaj
Marsze solidarności po morderstwie nauczyciela historii odbywały się w niedzielę w całej Francji. Kancelaria prezydenta Francji ogłosiła, że w środę zostanie oddany narodowy hołd zamordowanemu nauczycielowi.
REKLAMA
W ceremonii weźmie udział prezydent Emmanuel Macron. Niektórzy politycy domagają się także pochowania ofiary zamachu w paryskim Panteonie, gdzie spoczywają ważne postacie francuskiej Republiki.
Powiązany Artykuł
"Islamistyczny atak terrorystyczny". Prezydent Francji o zabójstwie nauczyciela k. Paryża
Francuscy biskupi reagują
W niedzielę biskupi francuskich diecezji zaapelowali o modlitwę za duszę zamordowanego nauczyciela Samuela Paty. "Wszyscy razem, wierzący wszystkich religii i niewierzący, musimy złączyć się w służbie tego wychowania do braterstwa, które było częścią powołania Samuela Paty" - napisali biskupi diecezji wersalskiej, na której terenie znajduje się miasto Conflans-Sainte-Honorine, gdzie doszło do zbrodni.
Zareagowała także sąsiednia archidiecezja Rouen, w której cztery lata temu islamiści zamordowali ks. Jacques'a Hamela. Tamtejszy arcybiskup Dominique Lebrun zapewnił, że jego archidiecezja będzie nadal uczyć w swoich szkołach podstawowych, gimnazjach i liceach "podstaw braterstwa", których "bazą jest dziesięć przykazań". Arcybiskup Lebrun zapowiadał, że w niedzielę o godz. 15.00 przy "republikańskiej steli pokoju", wzniesionej przy kościele w Saint-Etienne-du-Rouvray koło Rouen ku pamięci ks. Hamela spotka się ze zwierzchnikami innych religii, przede wszystkim z muzułmanami, aby potwierdzić wspólne zaangażowanie w pracę na rzecz braterstwa i odrzucenie przemoc.
Zamordowany nauczyciel
Samuel Paty został zamordowany przez obywatela Rosji, 18-letniego uchodźcę z Czeczenii. Do napaści doszło w piątek około 17.00 w pobliżu gimnazjum, w którym pracował. Napastnik odciął głowę nauczycielowi. Kilka minut później został zastrzelony przez policję.
REKLAMA
Kilka dni przed śmiercią Samuel Paty był nękany przez rodziców uczniów, którym pokazał na lekcji karykatury proroka Mahometa, publikowane przez satyryczny tygodnik "Charlie Hebdo". Pojawiły się również apele o odwołanie nauczyciela. Dyrekcja szkoły potwierdziła, że regularnie otrzymywał on groźby.
Służby zatrzymały 11 osób blisko związanych z mordercą. Głównie są to członkowie jego rodziny, w tym ojciec i siostra, którzy prowadzili w internecie kampanię na rzecz odwołania Samuel Paty ze stanowiska nauczyciela.
Posłuchaj
jmo
REKLAMA