"Ich otwieranie jest jak najbardziej uzasadnione". Ekspert o tworzeniu tymczasowych szpitali
- Ilość miejsc dla pacjentów jest na tyle ograniczona, że otwieranie oddziałów tymczasowych w obiektach do tego przystosowanych jest jak najbardziej uzasadnione - powiedział w Polskim Radiu 24 dr Igor Protasinowski, ekspert ds. bezpieczeństwa i zarządzania kryzysowego z Wyższej Szkoły Bankowej.
2020-10-19, 13:05
Szef KPRM Michał Dworczyk odpowiada za to, aby skoordynować działania związane z powstaniem tymczasowego szpitala na Stadionie Narodowym w Warszawie. Placówka ma liczyć około 500 miejsc.
Takie szpitale mają powstać także w miastach wojewódzkich. Zasoby, które będą wykorzystane przy ich tworzeniu, ma zapewnić Agencja Rezerw Materiałowych.
Powiązany Artykuł
Szpital tymczasowy na Stadionie Narodowym. Szef KPRM zdradził szczegóły
- Agencja została powołana w celu zapobiegania tego typu kryzysom. Jest przygotowana do obsługi zarówno stanów epidemicznych, jak i wszelkich innych działań wymagających zaangażowania dużej ilości środków materiałowych. Szacuje się, że w jej posiadaniu jest w tym momencie ponad 80 tysięcy łóżek - powiedział w Polskim Radiu 24 Igor Protasinowski.
REKLAMA
Posłuchaj
Odniósł się także do krytyki działań służby zdrowia. - Nie możemy demonizować pracy szpitali oraz lekarzy w nich zatrudnionych. Ci ludzie są do naszej dyspozycji. Pamiętajmy o tym, że wielu lekarzy pracuje na więcej niż jednym etacie i wykonują swoje zadania - stwierdził ekspert.
- MON: 614 żołnierzy i 346 podchorążych zakażonych koronawirusem
- Szef MON: żołnierze WOT wspólnie z policją kontrolują przestrzeganie kwarantanny
Jak podkreślił, "mowa o tym, że praca lekarza została sprowadzona tylko i wyłącznie do teleporady, jest swego rodzaju nadużyciem". - W izbach przyjęć brakuje miejsc. Z tego, co słyszałem, mamy jeszcze miejsca na intensywnych terapiach, w przypadku oddziałów intensywnej opieki medycznej, ale ich ilość też jest ograniczona. Pamiętajmy o tym, że to są obiekty, oddziały przygotowane dla ratowania życia w przypadku, gdy jest ono realnie zagrożone - powiedział gość PR24.
- A zatem typowy pacjent, który zostanie podjęty przez karetkę, niestety w wielu przypadkach będzie zdany na łaskę bądź niełaskę szpitali. Natomiast jeżeli będzie to pacjent z zagrożeniem życia, czyli odratowany bądź w sytuacji, gdy jego życiu zagraża bezpośrednio niebezpieczeństwo, zostanie przyjęty do szpitala. Prawdopodobnie w ciągu 20 – 30 minut powinno udać się znaleźć dla niego miejsce - dodał Igor Protasinowski.
REKLAMA
- Ale tak jak powiedziałem: ilość miejsc jest na tyle ograniczona, że otwieranie oddziałów tymczasowych w obiektach do tego przystosowanych jest jak najbardziej uzasadnione - podsumował ekspert.
***
Audycja: "Temat dnia"
Prowadzący: Ryszard Gromadzki
Gość: Igor Protasinowski (Wyższa Szkoła Bankowa)
REKLAMA
Data emisji: 19.10.2020
Godz. emisji: 11.33
bartos
REKLAMA