Niemiecki neonazista wyszedł na wolność. Był skazywany za terroryzm i negowanie Holokaustu
Neonazista Horst Mahler po odbyciu kary ponad 10 lat pozbawienia wolności wyszedł w poniedziałek z więzienia w Brandenburgii - poinformował w Poczdamie rzecznik brandenburskiego ministerstwa sprawiedliwości. 84-latkowi postawiono jednak nowe zarzuty.
2020-10-27, 15:50
- Prokurator z Cottbus wniósł przeciwko Mahlerowi zarzuty za dalsze podżeganie do nienawiści. W tym kontekście wystąpiono o nowy nakaz aresztowania - powiedział rzecznik prokuratora, na którego powołuje się portal rbb24.
Powiązany Artykuł
Mężczyzna hajlujący w Katowicach przyznał się do winy. Dobrowolnie poddał się karze
Mahler opublikował na swojej stronie internetowej nakaz, zgodnie z którym po zwolnieniu musi mieć kuratora sądowego i zawsze informować go, gdzie mieszka. Ponadto musi w przyszłości przekazywać wszystkie teksty i inne wiadomości policji kryminalnej Brandenburgii na tydzień przed publikacją. Jeśli tego nie zrobi, grozi mu kolejny wyrok więzienia.
- Szokujący raport niemieckiej telewizji. Nazistowscy zbrodniarze zarządzali po wojnie sanatoriami dla dzieci
- Jest wyrok dla byłego strażnika ze Stutthofu. Wicepremier: ta decyzja przychodzi zbyt późno
Neonazista i terrorysta
Mahler był współzałożycielem lewicowej ekstremistycznej Frakcji Czerwonej Armii (RAF), która przeprowadziła liczne ataki terrorystyczne. Został aresztowany w 1970 roku i skazany na 14 lat więzienia.
REKLAMA
W połowie lat 90. zwrócił się w stronę prawicowego ekstremizmu. Jako prawnik reprezentował skrajnie prawicową Narodowo-Demokratyczną Partię Niemiec (NPD), której był członkiem. Groził śmiercią sędziom, prokuratorowi i kilku posłom. Od 2009 roku odbywał karę 10 lat i dwóch miesięcy pozbawienia wolności za m.in. negowanie Holokaustu.
W 2017 r. nie wrócił do więzienia po przerwie z powodu choroby. Wystąpił o azyl na Węgrzech. Jego prośba została odrzucona, a Mahlera aresztowano na granicy węgierskiej.
jp
REKLAMA