Luchino Visconti. Filmowe pożegnanie świata arystokracji

2 listopada 1906 roku urodził się Luchino Visconti, wybitny włoski reżyser teatralny, operowy i przede wszystkim filmowy. W swoich filmach pięknie opisywał świat, który w XX wieku odchodził do lamusa historii, czyli świat arystokracji. 

2024-11-02, 05:40

Luchino Visconti. Filmowe pożegnanie świata arystokracji
Luchino Visconti na planie filmu "Śmierć w Wenecji" (1971).Foto: Wikimedia Commons/autor nieznany
Pochodzący z arystokratycznej rodziny, Luchino Visconti od dzieciństwa miał kontakt ze sztuką - uczył się gry na wiolonczeli, a jego dom był często salonem artystycznym. Duża w tym zasługa ojca, finansującego operę w Mediolanie i mającego liczne kontakty z artystami. W wieku 20 lat dzięki bliższej znajomości z Coco Chanel Visconti został w Paryżu asystentem reżysera, potomka znanego malarza impresjonisty, Jeana Renoira przy filmie "Wycieczka na wieś" (1936), a następnie przy "Ludziach z zaułka" (1936) oraz "Tosce" (1941). 

- Jako potomek arystokratycznego rodu Viscontich miał przed sobą dwie drogi: albo hodowla rasowych koni - czym się z resztą trochę zajmował, albo sztuka. I wybrał sztukę - mówiła krytyk filmowa, gość Anny Semkowicz w audycji w Polskim Radiu.


Posłuchaj
22:06 Visconti.mp3 "Luchino Visconti", audycja Anny Semkowicz z cyklu "W iluzjonie trójki - Luchino Visconti". (PR, 13.06.1985)

 
Oprócz doświadczenia filmowego Renoir przekazał Viscontiemu również zainteresowanie komunizmem. Visconti sympatyzował z nielegalną Komunistyczną partią Włoch, a w czasie wojny działał w ruchu oporu i ukrywał w swoim domu antyfaszystowskich partyzantów.

Początki neorealizmu

W pierwszym filmie "Opętanie" (1943) Visconti odszedł od dotychczasowej napuszonej stylistyki włoskiego kina i opowiedział historię w realistycznym stylu - który znów wziął od Renoira. 

- Żeby zrobić ten film, Visconti musiał sprzedać klejnoty po swojej ukochanej matce i jakieś obrazy rodzinne - mówiła krytyk filmowa w Polskim Radiu. - Kiedy film wszedł na ekrany, wybuchł niesłychany skandal. Elegancka publiczność zobaczyła nagle Włochy prowincjonalne, smutne, zupełnie niepasujące do tego, co oglądała na ekranach. Vittorio Mussolini, syn Mussoliniego - jak głosi legenda - na jednym z pokazów tego filmu krzyknął: "To nie są Włochy!", ale sam dyktator zażądał pokazania mu tego filmu i jak twierdzi Visconti, najważniejsze, co powiedział to "Puścić ten film". I film puszczono - wspominała.

REKLAMA

"Opętanie" to jeden z pierwszych filmów zaliczanych do nurtu włoskiego neorealizmu, który Visconti kontynuował w filmie "Ziemia drży" (1948). Jednak już w 1954 roku jego piąty film, "Zmysły" zaskakiwał rozmachem kina kostiumowego. W ten sposób Visconti zainaugurował najważniejszy okres w swojej karierze, w którym zaliczany będzie do wielkich mistrzów kina autorskiego obok takich twórców jak: Antonioni, Fellini, Bergman, Bunuel czy Bresson.

Kino autorskie

Nie sposób tu opowiedzieć o wszystkich filmach Luchina Viscontiego - cechuje je wyraźny styl oparty na ogromnej dbałości o najdrobniejszy szczegół wizualny oraz swego rodzaju epicki rozmach w historiach, najczęściej opowiadających o odchodzącym świecie arystokracji. 

- W moich filmach opowiadam najczęściej historię jakiejś rodziny, jej autodestrukcji i rozpadu: "Lampart", "Zmierzch bogów" - mówił Luchino Visconti w Polskim Radiu. - Moje filmy są rodzajem requiem, ponieważ czuję większą i uzasadnioną potrzebę wypowiadania się w formie tragedii - tłumaczył reżyser.

Najważniejsze filmy Viscontiego to: "Lampart" (1963), "Zmierzch Bogów" (1969), "Portret rodziny we wnętrzu" (1974) oraz pewnie najbardziej popularna "Śmierć w Wenecji" (1971). Wszystkie one poza nastrojem dekadencji i upadku warstwy arystokratycznej, który nastąpił w XX wieku, ale którego symptomy były widoczne już wcześniej (okres powstania Garibaldiego w XIX-wiecznych Włoszech przywołany w filmie "Lampart") odznaczają się majestatycznym, jakby zwolnionym rytmem narracji, który pozwala widzowi delektować się przejawami świata, który właśnie odchodzi.

REKLAMA

Innym istotnym elementem kina Viscontiego jest to, że wprowadza on, dosyć odważnie jak na tamte czasy, wątki homoseksualne, co jest związane z osobistymi predyspozycjami twórcy, do których się otwarcie przyznawał. Tematyka ta znajduje w jego filmach różnorodne emanacje: jest tu miejsce zarówno na opowieść o naturze erotycznej fascynacji, jak i tragizm niespełnienia.

Wybitny artysta zmarł w Rzymie w 1976 roku.

az

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej