"Referendum drogą do rozładowania sytuacji". Prof. Kik o sporze wokół aborcji
- To natychmiast rozładowałoby ten najgorszy konflikt, z którego nie ma wyjścia, ponieważ rząd nie ma się gdzie wycofać, a protestujący wycofać się nie chcą - mówił w Polskim Radiu 24 prof. Kazimierz Kik z Uniwersytetu Jana Kochanowskiego w Kielcach.
2020-11-02, 12:55
Od 22 października, kiedy zostało wydane orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji, trwają protesty przeciwników zaostrzenia prawa antyaborcyjnego.
Powiązany Artykuł
"Skrajna nieodpowiedzialność". Joanna Lichocka o protestach po orzeczeniu TK
Zdaniem prof. Kazimierza Kika jedyną drogą do rozwiązania politycznego problemu społecznych protestów jest w obecnej sytuacji rozładowanie konfliktu przez rozpisanie jak najszybciej referendum w sprawie aborcji.
- W obecnej sytuacji, nabrzmiałej dodatkowo pandemią i atmosferą frustracji społecznej z niej wynikającej, propozycja prezydenta nie rozładuje sytuacji - stwierdził, komentując propozycję Andrzeja Dudy, który skierował w piątek do Sejmu projekt nowelizacji ustawy o ochronie życia przewidujący wprowadzenie nowej przesłanki umożliwiającej przerwanie ciąży; aborcja byłaby możliwa w przypadku wystąpienia tzw. wad letalnych, nie umożliwiałoby jej wystąpienie innych wad rozwojowych.
Gość audycji odniósł się także to apelu generałów, w którym przedstawiciele służb mundurowych wyrażają zaniepokojenie sytuacją w Polsce. - Generałowie mają obowiązek wobec społeczeństwa, mają świadomość tego typu sytuacji. Mają obowiązek zabrania głosu i przestrzegania, by nie iść drogą konfliktów i narzucania większości społeczeństwa swojego punktu widzenia, tylko pójść drogą dialogu i kompromisu - ocenił.
REKLAMA
Posłuchaj
Profesor wskazywał także na spadające wskaźniki poparcia dla obecnego rządu. - Nie zmienimy ich przez nakazy czy zakazy. Jest potrzeba dialogu i kompromisu w podstawowych kategoriach, a nie zaparcie się i przeforsowywanie swojego punktu widzenia - dodał.
- Zawsze narzekaliśmy na jakość polskiego społeczeństwa obywatelskiego, na to, że ludzie nie są aktywni. Teraz mamy nagle zaangażowanie się obywateli, tworzy się swoista formuła społeczeństwa obywatelskiego, niekorzystna dla władzy - diagnozował sytuację.
Komentując formę, jaką przybierają protesty, zaznaczył, że jest zniesmaczony otoczką, która im towarzyszy. - Tu nie ma kultury politycznej, którą charakteryzują się demokracje, to wyraz frustracji. To właśnie jest najniebezpieczniejsze, frustracja młodych pokoleń - powiedział.
- "W sensie politycznym jest to próba puczu". Sakiewicz o liście generałów do rządu
- "Czysta polityka od samego początku". Miłosz Lodowski o protestach po orzeczeniu TK
Więcej w nagraniu.
REKLAMA
* * *
Audycja: Temat dnia / Gość PR24
Prowadzący: Krzysztof Świątek
Goście: prof. Kazimierz Kik
Data emisji: 02.11.2020
REKLAMA
Godzina emisji: 11.02
PR24/PAP/ka
REKLAMA