16-latek zastrzelony w sadzie. Dwóch mężczyzn z zarzutami
Zarzut zabójstwa postawiła prokuratura 51-letniemu Dariuszowi Ch., który podczas nocnego polowania postrzelił śmiertelnie 16-latka z Kazachstanu w Kluczkowicach (Lubelskie). Mężczyzna został aresztowany.
2020-11-05, 13:10
Zatrzymany też został 41-letni Marcin B., który nie udzielił pomocy postrzelonemu i utrudniał postępowanie karne – poinformowała w czwartek w komunikacie Agnieszka Kępka rzecznik Prokuratury Okręgowej w Lublinie, która prowadzi postępowanie w tej sprawie.
Strzał z samochodu
Do postrzelenia doszło 1 listopada. Zginął 16-letni obywatel Kazachstanu, który z grupą młodzieży z tego kraju w ramach szkolnej wymiany mieszkał w internacie Zespołu Szkół w Kluczkowicach.
Powiązany Artykuł
Gdańsk: próba wtargnięcia na mszę z nożem. Prokuratura zajęła się sprawą agresywnych kobiet
Wieczorem trzech chłopców wyszło do szkolnego sadu pobliżu internatu. Wtedy padł strzał z samochodu. Jeden z nastolatków został postrzelony. Sprawca po oddaniu strzału odjechał. Podjęto próbę reanimacji chłopca, jednak pomimo starań, jego życia nie udało się uratować.
- O krok od tragedii. 3-latka przeszła przez balustradę balkonu, uratował ją policjant
- Sejmowa komisja przeciw projektowi noweli Prawa łowieckiego. Polowanie nie dla dzieci
Uszkodzone narządy wewnętrzne
Śledztwo prowadzone pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Lublinie doprowadziło do ustalenia i zatrzymania podejrzanych. To 51-latek, który oddał strzał z broni myśliwskiej oraz jego 41-letni kolega, który przebywał wspólnie z nim w samochodzie i pomagał mu.
51-letni Dariusz Ch. usłyszał zarzut, że prowadząc polowanie w porze nocnej, strzelił z broni myśliwskiej, przewidując i godząc się na to, że cel może być człowiekiem. Spowodował u chłopca uszkodzenia nerki, wątroby i płuca, co w konsekwencji doprowadziło do śmierci pokrzywdzonego. Prokuratura postawiła mu zarzut zabójstwa.
Powiązany Artykuł
Zawiadomienia do prokuratury po kontroli CBA w lubelskim Urzędzie Marszałkowskim
Podejrzany mężczyzna nie przyznał się do zabójstwa. Sąd aresztował go na trzy miesiące. Za zarzucane mu czyny grozi kara więzienia od lat 8 do dożywocia.
Wspólna wersja
41–letni Marcin B. usłyszał zarzut nieudzielenia pomocy postrzelonemu chłopcu. Jest on także podejrzany o to, że utrudniał postępowanie karne. Pomagał sprawcy w usiłowaniu uniknięcia odpowiedzialności karnej, w szczególności poprzez uzgodnienie nieprawdziwej wersji zdarzeń.
REKLAMA
Marcin B. przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów. Zastosowano wobec niego dozór policji, zakaz kontaktowania się ze świadkami zdarzenia, poręczenie majątkowe w kwocie 2 tys. zł i zakaz opuszczania kraju. Za zarzucane mu czyny grozi do 5 lat więzienia.
fc
REKLAMA