Szynkowski vel Sęk: mechanizm warunkowości to próba obejścia traktatów unijnych

- Mamy do czynienia w odniesieniu do Polski z próbą obejścia traktatów mechanizmem warunkowości, który - w mojej opinii i w opinii także polskiego rządu - nie ma właściwego umocowania prawnego w traktatach - mówił w Polskim Radiu 24 wiceminister spraw zagranicznych Szymon Szynkowski vel Sęk.

2020-11-19, 08:23

Szynkowski vel Sęk: mechanizm warunkowości to próba obejścia traktatów unijnych — Szymon Szynkowski vel Sęk. Foto: PR24/MS

Unijny pakiet budżetowy może być głównym tematem wideoszczytu z udziałem europejskich przywódców, który rozpocznie się około 18.00. Początkowo szczyt miał być poświęcony wyłącznie walce z pandemią i koordynacji działań, ale po sprzeciwie Polski i Węgier ta sprawa może zdominować wideokonferencję. W audycji "24 Pytania" o powiązaniu budżetu z mechanizmem praworządności mówił Szymon Szynkowski vel Sęk.

Powiązany Artykuł

Wideoszczyt z udziałem europejskich przywódców. Pakiet budżetowy może zdominować konferencję

"Próba obejścia traktatów"

Gość PR24 podkreślił, że już od pewnego czasu w Unii Europejskiej dostrzega się proces, który nazywany jest "rozlewaniem się kompetencji". Zaznaczył, że proces ten jest powszechnie krytykowany, a polega na tym, że stopniowo, sukcesywnie poszerzają się kompetencje instytucji unijnych pomimo tego, co jest zapisane w traktatach i umowach międzynarodowych, które są fundamentem UE.

- Mamy teraz właśnie do czynienia z takim efektem w odniesieniu do Polski i próbą takiego "zbajpasowania", takiego obejścia traktatów tym mechanizmem warunkowości, który - w mojej opinii i w opinii także polskiego rządu - nie ma właściwego umocowania prawnego w traktatach, bo tam jest zapisana zupełnie inna pozytura artykułu 7., nie ma żadnej mowy o żadnym mechanizmie warunkowości - mówił Szymon Szynkowski vel Sęk.

Zobacz także:

"Przełamać niemoc ws. art. 7."

Wiceszef MSZ stwierdził, że próba stworzenia mechanizmu warunkowości jest próbą zmiany traktatów rozporządzeniem i wynika z chęci elit politycznych UE do "przełamania niemocy" związanej z procedurą artykułu 7. właśnie.

- M.in. pan komisarz Timmermans przecież całą swoją kadencję ubiegłą w Komisji Europejskiej spędził na tym, żeby grillować Polskę i Węgry, wykonując procedurę z tego artykułu, ale nie zebrał większości państw do przegłosowania kolejnego kroku procedury, czyli stwierdzenia wyraźnego ryzyka naruszenia praworządności w krajach członkowskich. Wobec tej niemocy zastosowania prawnej procedury próbuje się zastosować taki "bajpas", który nie ma umocowania w traktatach, jest to - można powiedzieć - pewien wyraz desperacji i niemocy instytucji europejskich - mówił Szynkowski vel Sęk.