Wybory w USA. Pozew sztabu Donalda Trumpa ws. wyniku w Pensylwanii odrzucony
Sędzia federalny z Pensylwanii odrzucił pozew sztabu Donalda Trumpa i nie zgodził się na wstrzymanie certyfikowania wyniku wyborów prezydenckich w tym stanie. Sędzia ocenił, że pozew nie został poparty materiałem dowodowym. Prawnicy prezydenta Stanów Zjednoczonych zapowiedzieli apelację do sądu wyższej instancji, a następnie do Sądu Najwyższego.
2020-11-22, 09:36
Reprezentujący Donalda Trumpa Rudy Giuliani argumentował, że sposób przeprowadzenia głosowania korespondencyjnego w Pensylwanii otwierał pole do nadużyć, i że republikańskim obserwatorom ograniczono możliwości nadzorowania liczenia głosów.
Posłuchaj
Powiązany Artykuł
"Nic ich nie usprawiedliwia". Patrycja Kita-Dziedzic o fizycznych atakach na zwolenników Donalda Trumpa w USA
Sędzia z Pensylwanii odrzucił pozew
Sędzia federalny Matthew Brann odrzucił te argumenty uznając je za spekulacje. Brann podkreślił, że wniosek sztabu prezydenta Trumpa sprowadzał się do unieważnienia wyników wyborów w Pensylwanii, co mogłoby nastąpić wyłącznie po przedstawieniu dowodów na oszustwo wyborcze oraz przekonujących argumentów prawnych. W ocenie sędziego nic takiego nie nastąpiło.
Prawnicy amerykańskiego prezydenta zapowiedzieli apelację, potencjalnie do Sądu Najwyższego. Republikański senator Pat Toomey stwierdził jednak, że sztab Donalda Trumpa w praktyce wyczerpał wiarygodne opcje prawne podważenia wyniku wyborów w Pensylwanii.
- W Georgii znaleziono blisko 2,6 tys. niepoliczonych głosów. Większość oddano na Trumpa
- Wybory w USA. Dr Agnieszka Bryc: Donald Trump musi przyjąć do wiadomości porażkę
Donald Trump nie uznaje wyniku wyborów
W oświadczeniu Pat Toomey podkreślił, że sędzia Matthew Brann jest konserwatywnym republikaninem i wysokiej klasy prawnikiem. - Gratuluję prezydentowi elektowi Bidenowi i wiceprezydent elekt Kamali Harris zwycięstwa - napisał Toomey w oświadczeniu i zaapelował do prezydenta USA, by zaakceptował wynik wyborów. W Pensylwanii wynik wyborów ma zostać certyfikowany w poniedziałek.
Prezydent Donald Trump nie uznaje zwycięstwa Joe Bidena i przekonuje, że podczas wyborów doszło do oszustwa. Sztab prezydenta USA poinformował, że złożył wniosek o ponowne przeliczenie głosów w Georgii, gdzie w piątek republikański sekretarz stanu Brad Raffensberger certyfikował zwycięstwo kandydata Demokratów. Wczoraj przed siedzibą władz stanowych protestowały setki zwolenników prezydenta Trumpa pod hasłem "Powstrzymać kradzież wyborów".
jmo
REKLAMA