Od najbliższej soboty zakupy nie tylko w internecie. Rząd odmraża handel
Premier Mateusza Morawieckiego przedstawił w ostatni weekend plan odmrożenia gospodarki. Od najbliższej soboty 28 listopada, otwarty zostaje handel. O konsekwencjach jego zamrożenia mówił w radiowej Jedynce Marek Kowalski, przewodniczący Federacji Przedsiębiorców Polskich.
2020-11-23, 18:05
Jak podkreślił, z powodu dotychczas obowiązujących obostrzeń, branża handlowa traciła dziennie 200 mln zł, a w przypadku całej gospodarki było to prawie 700 mln zł na dobę.
Posłuchaj
Branża handlowa to nie tylko sprzedawcy
- Stąd ta decyzja cieszy całą branżę, do której trzeba też zaliczyć wszystkich kooperantów – dostawców, producentów, firmy obsługi, takie jak sprzątające, ochrony, mówi w radiowej Jedynce Marek Kowalski, przewodniczący Federacji Przedsiębiorców Polskich.
Powiązany Artykuł
Przed handlem trudna końcówka roku. Analitycy o sytuacji branży
Branża liczy na odrobienie strat w okresie przedświątecznym
I jak podkreśla, ma to swoje olbrzymie znaczenie w okresie przedświątecznym, w którym branża handlowa osiąga największe obroty oraz zyski.
- Mam nadzieję, że to otwarcie pozwoli na odrobienie strat, gdyż strat nie rekompensował e-handel, generujący 10-20 procent obrotów całej branży, mówi gość Polskiego Radia.
REKLAMA
Odmrożenie branży nie oznacza poluzowania norm sanitarnych
Apeluje jednocześnie, tak do przedsiębiorców jak i robiących zakupy, aby zachować najwyższy reżim sanitarny podczas zakupów.
- Musimy mieć świadomość, że tak naprawdę nie od rządu zależy, czy odmrożenie będzie postępować, owszem ustalił on warunki luzowania obostrzeń, ale reszta zależy od nas, dlatego apelujemy o przestrzeganie warunków sanitarnych, gdyż tylko w ten sposób jesteśmy w stanie ograniczyć emisję koronawirusa - mówił gość Polskiego Radia.
Błażej Prośniewski, jk
REKLAMA