Marek Gróbarczyk: Rosja przygotowuje się do dokończenia budowy Nord Stream 2
- Zarówno strona niemiecka, jak i rosyjska uzależniają budowę gazociągu od wyniku wyborów prezydenckich. Mam nadzieję, że dotychczasowa twarda polityka USA w tej kwestii będzie utrzymana - mówił w Polskim Radiu 24 Marek Gróbarczyk, sekretarz stanu w Ministerstwie Infrastruktury.
2020-12-08, 08:45
Prace nad budową gazociągu Nord Stream 2, dostarczającego surowiec z Rosji do Niemiec, zostaną prawdopodobnie wznowione - poinformowała agencja AFP.
Powiązany Artykuł
Macierewicz: blokowanie przekopu Mierzei Wiślanej to wspieranie sojuszu Rosji i Niemiec
Działania zmierzające do dokończenia inwestycji odbywają się pomimo sprzeciwu ambasador USA w Niemczech, Robin Quinville. Wezwała ona niemieckie władze i Unię Europejską do wstrzymania budowy gazociągu mierzącego 1200 kilometrów.
Marek Gróbarczyk zauważył, że obserwowane w ostatnich dniach ruchy statków budujących Nord Stream 2 mogą być pewnego rodzaju zasłoną, którą stosuje strona rosyjska. - Ta inwestycja jest dla Rosji zasadnicza, jeżeli chodzi o uzależnienie Europy od swojego gazu. Możemy mieć do czynienia z wybiegiem i być może rzuceniem znacznie większych sił do jej realizacji - ocenił.
Posłuchaj
- Obecne manewry statków budujących te inwestycje mają za zadanie przygotowanie terenu do realizacji tej inwestycji. Pozostało bodajże 50 km do wybudowania, patrząc na zaangażowanie zarówno strony rosyjskiej, jak i niemieckiej widać, że zrobią one wszystko, by ją dokończyć - podkreślał gość audycji.
REKLAMA
"Mam nadzieję, że zahamujemy tę inwestycję"
Marek Gróbarczyk przypominał, że Nord Stream 2 to ogromna ilość gazu, którego dystrybucja będzie zarządzana przez Niemcy. - To zwiększenie o 50 proc. dostaw gazu do Europy, bardzo niebezpieczny casus, jeśli chodzi o uzależnienie się od jednego dostawcy. Miejmy nadzieję, że nasze starania doprowadzą do zahamowania tej inwestycji, bardzo niedobrej, jeśli chodzi o uzależnienie Europy - stwierdził.
Niemieckie władze żeglugowe wydały ostrzeżenie dla obszaru Morza Bałtyckiego, gdzie ma zostać położonych kilka ostatnich kilometrów gazociągu. Statki mają omijać tę strefę od 5 do 31 grudnia.
- Poseł PiS: niezależnie od tego, kto rządzi w Białym Domu, potrafimy się z Amerykanami dogadać
- Waszyngton naciska na Berlin i Brukselę. Chce blokady Nord Stream 2
Więcej w nagraniu.
REKLAMA
* * *
Audycja: 24 Pytania - rozmowa poranka
Prowadzący: Dorota Kania
Goście: Marek Gróbarczyk
Data emisji: 08.12.2020
REKLAMA
Godzina emisji: 7.35
PR24/ka
REKLAMA