W Londynie najwyższa strefa zagrożenia koronawirusem. "Liczba zakażeń rośnie w tempie wykładniczym"
Od dziś Londyn jest w trzeciej, najwyższej strefie zagrożenia koronawirusem. Oznacza to zakaz spotkań pod dachem i konieczność zamknięcia hoteli i lokali gastronomicznych, choć nie sklepów.
2020-12-16, 07:47
Powiązany Artykuł
"Taka polityka będzie kosztować ludzkie życie". Apel do brytyjskiego rządu o przedłużenie obostrzeń
Ledwie dwa tygodnie temu niezliczone londyńskie restauracje i bary otwierały drzwi po lockdownie. Właściciele mieli nadzieję, że uda im się nadrobić straty w okresie świątecznym. Jednak znów zostaną zamknięte. Pozostaje dowóz jedzenia lub serwowanie go na wynos.
Czytaj także:
- Surowe restrykcje w Londynie. Strefa najwyższego zagrożenia COVID-19
- "Pojawił się spontanicznie, znikąd". Nowy wariant koronawirusa w Wielkiej Brytanii
Posłuchaj
Światła zgasną również w kinach i teatrach. - Dla Londynu i południowego wschodu Anglii to moment kluczowy. Liczba zakażeń rośnie teraz w tempie wykładniczym - ostrzegał na początku tygodnia prof. Kevin Fenton, regionalny dyrektor ds. zdrowia w Londynie.
Powiązany Artykuł
Trzecia fala epidemii? Brytyjscy eksperci rysują czarny scenariusz
To jednak cios dla lokalnej gospodarki, sektora usług i gastronomii. Burmistrz Londynu Sadiq Khan zaapelował do rządu o dodatkową pomoc.
Rząd ma dziś też ogłosić ewentualne zmiany w innych regionach Anglii. Reszta krajów Zjednoczonego Królestwa samodzielnie ustala zasady epidemiczne.
REKLAMA
***
***
pb
REKLAMA