Statek z polską załogą zaatakowali piraci. Sprawę wyjaśniają służby dyplomatyczne
W Zatoce Gwinejskiej u wybrzeży Afryki doszło do nieudanego ataku piratów na Statek PORT GDYNIA - poinformowało radio RFM FM. Jednostką, która pływa pod maltańską banderą, zarządzają Polskie Linie Oceaniczne. Załoga składająca się z 13 Polaków i 3 obywateli Ukrainy jest już bezpieczna.
2020-12-21, 20:08
- Ich postawa jest godna pochwały. To są bardzo trudne chwile, bardzo ciężkie dla załóg pływających. W takich momentach trzeba sobie uświadomić jak niebezpiecznym i odpowiedzialnym zawodem jest zawód marynarza - powiedziała RMF FM prezez Polskich Linii Oceanicznych Dorota Acriszewska-Mielewczyk.
Powiązany Artykuł
Statek z polskim kapitanem odbity z rąk piratów. Płynie do Kenii
Do ataku doszło około 6 rano. Według informacji, do których dotarło radio, piraci przez kilka godzin byli obecni na pokładzie statku. Załoga w porę dostrzegła, że wchodzą na pokład, zdołała - zgodnie z procedurą, schować się w tak zwanej cytadeli. Około południa nadała komunikat, że jest bezpieczna.
Jednostka przewoziła ponad dwa tysiące kontenerów. Piraci najprawdopodobniej chcieli porwać statek dla okupu. Wyjaśnianiem sprawy zajmują się polskie służby.
Ostrzelali mostek kontenerowca
Jak poinformował minister Marek Gróbarczyk, piraci ostrzelali mostek kontenerowca, uszkodzili także urządzenia nawigacyjne. Nie zdołali jednak przejąć kontroli nad jednostką i zrezygnowali z dalszego ataku.
REKLAMA
Sprawę wyjaśniają polskie służby dyplomatyczne, które są w kontakcie z władzami Nigerii. W tej sprawie dziś w Kancelarii Premiera odbyło się posiedzenie zespołu kryzysowego, rozważano różne scenariusze reakcji na sytuację.
Jak podaje RMF Fam, statek dotarł już bezpiecznie do portu Bata w Gwinei Równikowej.
RMF FM, bartos
REKLAMA