Zamieszki na Kapitolu. Ekspert: to bezprecedensowe wydarzenia
- Największym problemem jest to, że mamy do czynienia nie tyle ze spontanicznym protestem, ile próbą rebelii podsycaną przez obecnego prezydenta Donalda Trumpa, który po prostu namawiał osoby, które go wspierają, do niegodzenia się z sytuacją, do protestów, a koniec końców do ataku na Kapitolu, podkreślając, że wybory były skradzione, na co nie ma dowodów - powiedział na antenie Polskiego Radia 24 Michał Baranowski, dyrektor The German Marshall Fund of US. Do tematu odniósł się też dr Wojciech Kwiatkowski, amerykanista z UKSW.
2021-01-07, 09:00
W środę zwolennicy prezydenta Donalda Trumpa wtargnęli do sal Izby Reprezentantów i Senatu, powodując przerwanie obrad Kongresu, który ostatecznie miał zatwierdzić wybór Demokraty Joe Bidena na prezydenta USA. Doszło do gwałtownych zamieszek, podczas których zginęły 4 osoby.
Powiązany Artykuł
Zamieszki na Kapitolu. Horała: USA nadal pozostają stabilnym, demokratycznym państwem
- Jest to sytuacja szokująca obecnych obserwatorów polityki amerykańskiej, naród amerykański i sojuszników, sytuacja zupełnie bezprecedensowa. Nie da się tego inaczej opisać jak próba zamachu na demokrację amerykańską. Na szczęście nieudana. To próba zatrzymania procesu, który powinien być formalnością, czyli certyfikacji wyborów Joe Bidena na następnego prezydenta USA - ocenił Michał Baranowski.
Jak podkreślił gość audycji, przeprowadzenie szturmu na Kapitol było możliwe m.in. dlatego, że służby porządkowe nie były w pełni gotowe.
- Rozumiem, że częściowo wynikało to z tego, że policja nie była przygotowana na atak osób dobrze uzbrojonych. W pierwszych raportach czytamy, że policja próbowała uniknąć rozlewu krwi, choć niestety już potwierdzono, że zmarły 4 osoby. (...) To, że mamy ofiary śmiertelne, zmienia wagę tej sytuacji. W Stanach dzisiaj wróci ten temat, kto jest odpowiedzialny za tę sytuację, kto ma krew na rękach. Te ostatnie 13 dni prezydentury Donalda Trumpa będą pod znakiem odpowiedzialności. Wielu obserwatorów, polityków po obydwu stronach podziału politycznego wskazuje placem na Trumpa, jako tego, który zachęcał do takich czynów, a więc jest odpowiedzialny za tę śmierć. Zobaczymy, co Amerykanie, amerykańska demokracja zrobi w tej sprawie - podsumował Baranowski.
Posłuchaj
Posłuchaj
Audycja: "Temat dnia/Gość PR 24"
Prowadził: Mateusz Drozda, Stanisław Janecki
Gość: Michał Baranowski, dyrektor The German Marshall Fund of US, dr Wojciech Kwiatkowski, amerykanista z UKSW
Data emisji: 07.01.2021
REKLAMA
Godz. emisji: 06.45, 07.47
kmp
REKLAMA