Rajd Dakar: Domżała i Marton blisko podium. Polacy nadal wiceliderami
Czwartkowy etap, zgodnie z zapowiedziami, był najtrudniejszy spośród dotychczasowych etapów Rajdu Dakar. Aron Domżała i Maciej Marton po raz kolejny zaprezentowali się z bardzo dobrej strony, docierając do mety z czwartym rezultatem i utrzymując pozycję wicelidera zmagań. Co więcej, polski duet ostrzy sobie pazury na przesunięcie się o jedno "oczko" w górę.
2021-01-07, 18:16
- Piąty etap i kolejny dzień równej jazdy w czołówce polskiego duetu z fabrycznego zespołu Monster Energy Can-Am
- Aron Domżała i Maciej Marton otwierali trasę w klasie SSV i nie zdołali utrzymać rywali na dystans na długiej i wymagającej trasie
- Biało-czerwoni nadal są wiceliderami Rajdu Dakar i zapowiadają walkę o najwyższą pozycję
W zgodnej opinii wszystkich uczestników, piąty etap był jak dotąd najbardziej wymagający. Nawet "Monsieur Dakar" – Stephane Peterhansel przyznał, że nie było pięknie i spektakularnie, ale za to piekielnie trudno. A właśnie takich oesów powinno być w super maratonie, jak najwięcej. Specyfika terenu i liczne nawigacyjne wyzwania odpowiadały również Aronowi Domżale i Maciejowi Martonowi.
Powiązany Artykuł
Rajd Dakar: dobra jazda i awans Jakuba Przygońskiego
- To było 467 km bardzo technicznego odcinka. Mnóstwo dużych dziur, kamieni, a także trudne wydmy. Jak dotąd bez wątpienia był to najtrudniejszy oes, ale bardzo mi się podobał. Chciałbym, żeby wszystkie były właśnie takie, bo doskonale się na nich czuje, a przy tym, to najlepsza okazja, by urwać kilka cennych minut rywalom – podsumowywał uśmiechnięty Domżała.
Podczas tegorocznej edycji Rajdu Dakar, tylko "Książę Pustyni" – Nasser Al-Attiyah zdołał wygrać odcinek specjalny, otwierając trasę. Poza nim każdy etapowy zwycięzca, kolejnego dnia tracił cenne minuty. Tego scenariusza nie ustrzegli się również Polacy z Monster Energy Can-Am.
Posłuchaj
- Popełniliśmy na początku mały błąd w kanionie. Nie trafiliśmy we właściwą drogę i uciekło nam kilka minut. Wtedy właśnie dogonił nas "Chaleco" Lopez. Jakiś czas jechał za nami, a potem wyprzedził na wydmach, gdzie był naprawdę szybki i już nie oddał prowadzenia do końca. Straciliśmy do niego siedem minut i w klasyfikacji ma już 10 min przewagi. Mamy jednak jeszcze kilka etapów przed sobą i na pewno nad tym popracujemy – zapewnił warszawski kierowca.
REKLAMA
W piątek zaplanowano szósty etap rywalizacji – ostatni przed dniem przerwy, który zespoły przeznaczą na regenerację. Żeby jednak zasłużyć na odpoczynek, trzeba będzie pokonać 170 km drogi dojazdowej i 448 km odcinka specjalnego prowadzącego w całości po piaszczystej nawierzchni. Będą to piaszczyste drogi, równiny, ale też wydmy wszelkiej maści. Po ich pokonaniu Dakar będzie na półmetku.
Posłuchaj
Powiązany Artykuł
Przygoński w nowej maszynie rusza na Dakar 2021. "Mamy respekt całej czołówki" [WYWIAD]
Wyniki V etapu w kategorii T4:
1. Francisco Lopez/Juan Pablo Latrach (CHL) 5:46.32
2. Khalifa Al-Attiyah/Paolo Ceci (QAT/ITA) +2.52
3. Austin Jones/Gustavo Gugelmin (USA/BRA) +5.17
4. Aron Domżała/Maciej Marton (POL) +7.33
5. Michał Goczał/Szymon Gospodarczyk (POL) +9.06
…
13. Marek Goczał/Rafał Marton (POL) +53.50
Klasyfikacja generalna:
1. Francisco Lopez/Juan Pablo Latrach (CHL) 22:25.29
2. Aron Domżała/Maciej Marton (POL) +10.51
3. Austin Jones/Gustavo Gugelmin (USA/BRA) +13.28
4. Saleh Alsaif/Oriol Vidal (SAU/ESP) +36.39
5. Siergiej Kariakin/Anton Wlasiuk (RUS) +37.06
6. Michał Goczał/Szymon Gospodarczyk (POL) +47.24
…
11. Marek Goczał/Rafał Marton (POL) +2:40.34
REKLAMA
TRASA 43. Rajdu Dakar:
2 stycznia - prolog: Dżudda - Dżudda (11 km) - Nasser Al-Attiyah (Toyota)
3 stycznia - 1. etap: Dżudda - Bisza (622 km/277 km odcinek specjalny) - Carlos Sainz (MINI)
4 stycznia - 2. etap: Bisza - Wadi ad-Davasir (685 km/457 km) - Nasser Al-Attiyah (Toyota)
5 stycznia - 3. etap: Wadi ad-Davasir - Wadi ad-Davasir (630 km/403 km) - Nasser Al-Attiyah (Toyota)
6 stycznia - 4. etap: Wadi ad-Davasir - Rijad (813 km/337 km) - Nasser Al-Attiyah (Toyota)
7 stycznia - 5. etap: Rijad - Burajda (625 km/419 km) - Giniel De Villiers (Toyota)
8 stycznia - 6. etap: Burajda - Ha’il (655 km/485 km)
9 stycznia - dzień przerwy w Ha'il
10 stycznia - 7. etap: Ha’il - Sakaka (737 km/471 km)
11 stycznia - 8. etap: Sakaka - Neom (709 km/375 km)
12 stycznia - 9. etap: Neom - Neom (579 km/465 km)
13 stycznia - 10. etap: Neom - Al-Ula (583 km/342 km)
14 stycznia - 11. etap: Al-Ula - Janbu (557 km/511 km)
15 stycznia - 12. etap: Janbu - Dżudda (452 km/225 km)
- Rajd Dakar: etapowy triumf Domżały i Martona. Polacy najszybsi w Rijadzie"
- Rewelacyjny Giemza, Przygoński z problemami... za nami 5 etap rajdu Dakar
- Robert Kubica w NASCAR? Niespodziewany kierunek polskiego kierowcy
- Robert Kubica w 24h Daytona. "Nowy rok, nowe wyzwanie"
stjk/inf.prasowa/PolskieRadio24.pl
REKLAMA