Kosiński o mediach społecznościowych: czy coś, co miało być zbawieniem, nie okazało się przekleństwem?
- Media społecznościowe miały ograniczyć pewne trendy występujące w tradycyjnych mediach i skrócić dystans przekazu. Okazało się, że jest wręcz odwrotnie. Właściciele mediów społecznościowych ukazali się jako wszechpotężni władcy opinii mogący według własnego widzimisię banować nawet prezydenta USA - powiedział Mateusz Kosiński z portalu tysol.pl i "Tygodnika Solidarność".
2021-01-12, 16:35
Na antenie Polskiego Radia 24 Mateusz Kosiński odniósł się do zablokowania kont Donalda Trumpa w największych mediach społecznościowych. Zwrócił uwagę, że w założeniu miały one ograniczyć pewne trendy występujące w tradycyjnych mediach i skrócić dystans przekazu.
Powiązany Artykuł
Pat wokół mediów społecznościowych. Republikanie są w szczególnie trudnej sytuacji
- Okazało się, że jest wręcz odwrotnie. Właściciele mediów społecznościowych ukazali się jako wszechpotężni władcy opinii mogący według własnego widzimisię banować nawet prezydenta USA. Włos jeży się na głowie i rodzą się pytania o to, w którą stronę poszedł świat. Czy coś, co miało być zbawieniem, nie okazało się przekleństwem - pytał publicysta.
Posłuchaj
Wskazał, że istnieją regulacje, które pilnują pewnej równowagi w mediach tradycyjnych, natomiast zupełnie inaczej jest w przypadku mediów społecznościowych.
- Tutaj nie ma nad tym żadnej kontroli, a należy podkreślić, że świat mediów jest bardzo wrażliwy na manipulację, fałsz i różne podprogowe działania - dodał Kosiński.
REKLAMA
***
Tytuł audycji: "Temat dnia/Gość PR24"
Prowadzący: Antoni Trzmiel
Gość: Mateusz Kosiński, portal tysol.pl i "Tygodnik Solidarność"
Data emisji: 12.01.2021
Godzina emisji: 15.46
Polskie Radio 24/db
REKLAMA