Żołnierze GROM wśród podejrzanych
Prokuratura postawiła zarzuty 12 osobom w sprawie niekorzystnych umów na dostawy sprzętu dla jednostki GROM.
2010-10-05, 13:59
Posłuchaj
Jak dowiedziała się Informacyjna Agencja Radiowa, kolejne podejrzane osoby będą mieć postawione zarzuty na przełomie listopada i grudnia. W sprawie chodzi o podejrzenie działania na niekorzyść GROM-u poprzez niegospodarność, fałszowanie dokumentów i zakupy bez przetargów. TVN 24 powołując się na anonimowe źródła twierdzi, że w sprawę zamieszany jest były szef GROM-u, obecnie dowódca wojsk specjalnych, pułkownik Piotr Patalong. Podpułkownik Dariusz Raczkiewicz z Wojskowej Prokuratury Wojskowej Okręgowej w Warszawie nie potwierdza, że materiał dowodowy wskazuje na winę Patalonga. Przyznaje tylko, że wśród podejrzanych są żołnierze GROM.
Informacje o nieprawidłowościach w GROM-ie pojawiły się po rezygnacji dowódcy jednostki, pułkownika Dariusza Zawadki. Według informacji medialnych, powodem odejścia były sprawy personalne. Zawadka nie zgadzał się z planowanym wyznaczeniem pułkownika Piotra Patalonga na dowódcę sił specjalnych, czyli przełożonego dowódcy GROM.
"W jednostce nic sie nie dzieje"
Pułkownik Piotr Patalong twierdzi, że nic nie wie o nieprawidłowościach w zamówieniach sprzętu dla jednostki GROM. Wojskowa prokuratura postawiła zarzuty 12 osobom w związku ze śledztwem w sprawie niekorzystnych umów na dostawy sprzętu dla tej jednostki. W sprawie chodzi o podejrzenie działania na niekorzyść GROM-u poprzez niegospodarność, fałszowanie dokumentów i zakupy bez przetargów. Były szef jednostki GROM, obecnie dowódca wojsk specjalnych tłumaczy, że sprawę bada prokuratura, a jemu nic nie wiadomo na temat. Zapewnia, że zakupy sprzętu dla GROM-u odbywają się według określonych procedur.
rr
REKLAMA