Co zrobi Senat ws. wyboru RPO? Senator PiS o możliwych scenariuszach

Aby zostać Rzecznikiem Praw Obywatelskich, Piotr Wawrzyk musi uzyskać poparcie 51 ze 100 senatorów. Klub PiS, który zgłosił jego kandydaturę w Sejmie, w izbie wyższej liczy 48 osób. Oznacza to, że do wymaganej większości brakuje jeszcze trzech głosów. Czy uda się je uzyskać?

Senatorowie opozycji krytykują Piotra Wawrzyka

- Będziemy głosować przeciw tej kandydaturze. To jest rzecznik praw sprawujących władzę, a nie Rzecznik Praw Obywatelskich - mówi portalowi PolskieRadio24.pl senator Koalicji Obywatelskiej Bogdan Klich. Polityk KO, która ma w izbie 42 senatorów, dodaje, że nie wierzy w to, żeby przedstawiciele pozostałych partii opozycyjnych zasiadający w izbie poparli Piotra Wawrzyka. - To jest niemożliwe. Zbyt dobrze znamy wiceministra spraw zagranicznych. Wielokrotnie mieliśmy z nim do czynienia w Senacie, żeby traktować jego kandydaturę jako niezależną - stwierdza. 

Powiązany Artykuł

Zmiana w zastrzeżeniach do konwencji stambulskiej. Prezydent podpisał ustawę

Trudno przypuszczać, aby Piotr Wawrzyk uzyskał głos któregoś z dwójki senatorów Lewicy. Wicemarszałek Senatu Gabriela Morawska-Stanecka jego wybór przez Sejm określiła na Twitterze jako "obrazę dla tego, niezależnego z założenia, urzędu" i zaznaczyła, że będzie to Rzecznik Przeciw Obywatelom. Głosy krytyki dla tej kandydatury płyną również od senatorów klubu PSL-Koalicja Polska.

- Ja na pewno nie poprę Wawrzyka. Myślę, że nie ma żadnego powodu, żeby ktoś z opozycji demokratycznej go poparł. Dlatego cała sytuacja wróci do punktu wyjścia - mówi Michał Kamiński, wicemarszałek Senatu z PSL. Decyzji w sprawie głosowania dotyczącego RPO nie podjęło jeszcze trzyosobowe Koło Senatorów Niezależnych.

REKLAMA

- Nasze koło przed najbliższym posiedzeniem Senatu, na którym będziemy podejmować decyzję o powołaniu lub niepowołaniu Rzecznika, będzie miało swoje spotkanie i tam podejmiemy ostateczną decyzję, jak każdy z nas będzie głosował - mówi portalowi PolskieRadio24.pl Krzysztof Kwiatkowski z Koła Senatorów Niezależnych. 

Powiązany Artykuł

Szef KPRM: do końca pierwszego kwartału będziemy mogli zaszczepić ponad 3 mln Polaków

PiS prowadzi rozmowy z senatorami opozycji?

Senatorowie Prawa i Sprawiedliwości przyznają, że może być trudno uzbierać liczbę głosów wymaganą do poparcia kandydatury Piotra Wawrzyka. - Według zapowiedzi środowisk opozycyjnych, które stanowią większość w Senacie, nie będzie poparcia dla prof. Wawrzyka - mówi portalowi PolskieRadio24.pl senator PiS Jan Maria Jackowski. Polityk obozu rządzącego dodaje jednak, że niczego nie można być pewnym. 

- Sytuacja w Senacie jest zróżnicowana, a przewaga opozycji wyjątkowo krucha, dlatego mogą zdarzyć się różne scenariusze. W związku z tym nie można z góry przesądzać wyniku tego głosowania - stwierdza Jackowski. Polityk PiS dodaje, że prowadzone są rozmowy, których celem jest pozyskanie głosów poparcia dla Wawrzyka poza klubem PiS. - Trudno powiedzieć, jaki przyniosą skutek. Wiemy, że pan profesor Wawrzyk spotykał się również z marszałkiem Senatu Tomaszem Grodzkim, także przeprowadzał konsultacje w tym zakresie. Nie przesądzajmy przedwcześnie wyniku tego głosowania - mówi senator PiS.  

Powiązany Artykuł

"Niezrozumiała i błędna". Prokuratura o decyzji sądu ws. zażalenia obrońców Giertycha

Jackowski odpiera zarzuty opozycji dotyczące politycznego zaangażowania Piotra Wawrzyka. Kandydat na RPO wciąż jest czynnym posłem PiS i wiceministrem spraw zagranicznych. Dotychczasowy przebieg życia zawodowego wskazuje, że Piotr Wawrzyk był na pozycjach eksperckich i nie był zaangażowany politycznie. Ma przygotowanie prawnicze, ma doświadczenie w pracy dotyczącej Unii Europejskiej. Jest dobrym kandydatem na Rzecznika Praw Obywatelskich - podkreśla rozmówca portalu PolskieRadio24.pl.

REKLAMA

Senat zajmie się decyzją Sejmu w sprawie Rzecznika Praw Obywatelskich na najbliższym posiedzeniu. Odbędzie się ono w dniach 17-19 lutego. We wrześniu skończyła się 5-letnia kadencja obecnego RPO Adama Bodnara. Zgodnie z ustawą o Rzeczniku Praw Obywatelskich będzie on sprawował urząd do czasu wyboru następcy.

MF, PolskieRadio24.pl