Cortina d'Ampezzo: mija 65 rocznica rozpoczęcia igrzysk

• Włochom dopiero za trzecim razem udało się zostać gospodarzem igrzysk.

• W Cortina d’Ampezzo po raz pierwszy w historii wystartowali Sowieci. Debiut zaliczyła także połączona reprezentacja Republiki Federalnej Niemiec z Niemiecką Republiką Demokratyczną.

• My osiągnęliśmy wspaniały sukces. Franciszek Gąsienica Groń zdobył brąz w dwuboju klasycznym, w rywalizacji indywidualnej.

• Po 70 latach zawody wrócą do Cortiny d’Ampezzo.

Igrzyska Olimpijskie

Do wskrzeszenie po prawie piętnastu wiekach, idei olimpizmu, doprowadził Francuz Pierre de Cubertin.

- Zawody sportowe winny zastąpić wojny i konflikty, a młodzież całego świata zamiast walczyć na frontach wojennych powinna mierzyć swe siły na stadionach - w ten sposób scharakteryzował swój pomysł.

Doprowadził on do przeprowadzenia w Grecji zawodów, które miały być kontynuacją dawanych igrzysk rozgrywanych w Helladzie. W roku 1896 wystartowały zmagania sportowców z całego świata. Tak narodziła idea olimpizmu, która do dnia dzisiejszego prężnie się rozwija. Na początku były to zawody letnie. Dopiero po 28 latach zapadła decyzja o organizacji niezależnych zawodów dla samych sportów zimowych.

REKLAMA

Zmagania w chłodnej porze roku

W roku 1924 Cubertin doprowadził do rozegrania zawodów we francuskim Chamonix. Odbyły się one pod nazwą „Tydzień Sportów Zimowych”. Dopiero rok po ich zakończeniu nadano im rangę olimpiady. W imprezie wystartowało 16 reprezentacji narodowych, w tym Polska. Nie udało się nam wywalczyć żadnego medalu. Najlepszy wynik osiągnął łyżwiarz szybki, Leon Jucewicz, który w wieloboju wywalczył ósme miejsce.

- Sporty zimowe mają w sobie pewną czystość i dlatego byłem skłonny wspierać je i dołączyć do środowiska olimpijskiego powiedział ówczesny prezydent MKOl Pierre de Coubertin, na zakończenie zawodów.

Walka Włochów o organizację imprezy

Przed drugą wojną światową rozegrano cztery igrzyska. Odbyły się one we Francji, Szwajcarii, Stanach Zjednoczonych oraz w Niemczech. Italia, jako kraj alpejski, chciała także zorganizować olimpiadę u siebie. W czerwcu 1939 roku, na 39 sesji Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego w Londynie zapadła decyzja o organizacji zawodów na Półwyspie Apenińskim. Gospodarzem została Cortina d’Ampezzo. Rywalizacja miały się odbyć w roku 1944. Niestety wybuch wojny zniweczył plany.

Od razu po zakończeniu działań wojennych Włosi ponowili swoją kandydaturę. Jednak dwie pierwsze imprezy dobyły się, odpowiednio, w Szwajcarii i Norwegii. Południowcy postanowili w inny sposób podejść do grona wybierającego gospodarzy igrzysk. W roku 1949 przygotowano sesję MKOl w Rzymie. I tam już nie było mocnych na gospodarzy. Wygrali w głosowaniu. W ten sposób doprowadzili do zorganizowania pierwszej olimpiady na ziemi Włoskiej.

REKLAMA

26 stycznia 1956 rok, 65 lat temu

"Płomień olimpijski został zapalony w Campidoglio w Rzymie i pobłogosławiony przez papieża Piusa XII”, donosiły włoskie media.

Ogień został przetransportowany do miejscowości gospodarza igrzysk. Łyżwiarz szybki Guidi Caroli oficjalnie dokonał otwarcia, wjeżdżając z płomieniem na lodowisko w Cortina d’Ampezzo. Po raz pierwszy w historii, zaszczyt złożenia przysięgi olimpijskiej, został powierzony kobiecie. Była nią narciarka Giuliana Chenal Minuzzo.

Przepychanki polityczne

Były to czasy, kiedy Sowieci uznali, że pokażą wyższość swojego reżimu i ideologii nad systemem kapitalistyczny. Do udowodnienia tej tezy wybrali sport. Zawodnicy tego kraju mieli pokazać swoją wyższość nad przeciwnikami. Od tamtych lat utarło się powiedzenie, że wszystkie zespoły walczą o medale a jeden o życie. Nikita Chruszczow wydał zgodę na udział w zimowej olimpiadzie w Cortina. Dał tylko jeden warunek. Muszą zwyciężyć w klasyfikacji medalowej. Sztuka ta nie udała się cztery lata wcześniej na letnich igrzyskach w Helsinkach.

Tym razem Rosjanie osiągnęli sukces zdobywając najwięcej krążków. MKOl nie pozwolił na występ, zawodnikom powstałej 7 lat wcześniej NRD. Zgodził się aby najlepsi z nich wystąpili razem z zawodnikami z RFN, pod nazwą Wspólna Reprezentacja Niemiec. Znalazło się w jej składzie 75 procent zawodników z zachodu i 25 ze wschodu. Dopiero od roku 1968 obie reprezentacje mogły wystąpić oddzielnie.

Franciszek Gąsienica Groń

My mieliśmy wielkie chwile we Włoszech. Aczkolwiek nic nie zapowiadało sukcesu naszego zawodnika. Startował w dwuboju klasycznym. Rywalizacja rozpoczęła się na skoczni. Był tak zdenerwowany, że w debiutanckim skoku przewrócił się na plecy. Na szczęście w dwóch następnych próbach poszybował daleko. Po pierwszym dniu zawodów uplasował się na dziewiątym miejscu. Był przekonany, że nie ma szans na medal. I dzięki takiemu podejściu do dalszych zmagań, solidnie się wyspał.

REKLAMA

W zawodach biegowych wystartował bez żadnego obciążenia. Aż dwie godziny zajęło organizatorom obliczenie wyników. No i stało się. Polska wywalczyła pierwszy medal na zimowych igrzyskach olimpijskich. Brąz zdobył Franciszek Gąsienica Groń.

- Wiem, że pędziłem ile sił w nogach i powietrza w płucach. Wpadłem na metę tak zmordowany, że długo nie wiedziałem, co się ze mną dzieje. Dopiero jak się napiłem i złapałem oddech, trochę doszedłem do siebie. A tu ktoś do mnie podchodzi i gratuluje, że obliczył wszystko i jestem trzeci. Przyznam, że wtedy nie bardzo mu wierzyłem - wspominał Pan Franciszek swój medalowy występ w Cortina d”Ampezzo.

Włochy będą gościły ponownie sportowców z całego świata

W czerwcu 2019 roku, na 134 sesji MKOl, Prezydent Thomas Bach, ogłosił gospodarza zimowych igrzysk olimpijskich w 2026 roku. Wygrała kandydatura Cortiny d‘Ampezzo, wraz z Mediolanem. Dokładnie 70 lat po pierwszych zmaganiach w tej miejscowości, sportowcy z całego świata będą znowu zdobywać laury olimpijskie w tym historycznym miejscu.

REKLAMA

AK