Jan Heweliusz. "Jego obserwacje inspirowały największych astronomów"
– Heweliusz był wybitnym astronomem, jednym z tych, którzy byli niezbędni, żeby na przykład Isaac Newton mógł sformułować swoje odkrywcze teorie – oceniał na antenie Polskiego Radia historyk astronomii prof. Jarosław Włodarczyk. – Giganci potrzebują danych i wiedzy zgromadzonych przez innych, a obserwacje Heweliusza inspirowały największych astronomów.
2025-01-28, 05:58
Jan Heweliusz urodził się 28 stycznia 1611 roku w Gdańsku. Zmarł również tego samego dnia, dokładnie po 76 latach życia. Był wybitnym astronomem, ale również przedsiębiorcą – piwowarem i drukarzem.
Astronom z zamiłowania
Heweliusz uczył się w Gdańskim Gimnazjum Akademickim, gdzie rozpoczęła się jego przygoda z astronomią. Jego nauczycielem był Piotr Krüger, uczeń samego Johannesa Keplera. To on odkrył talent Heweliusza. Młody gdańszczanin zdecydował się jednak na podjęcie studiów prawniczych, które rozpoczął w 1630 roku w Lejdzie. Nie zagrzał długo miejsca wśród kodeksów prawnych.
– W ciągu roku zaczął peregrynować po Europie, szukając kontaktu z różnymi światłymi umysłami. We Francji nawiązał kontakty z wybitnymi astronomami i rytował bardzo skomplikowaną tarczę zegara słonecznego Atanazjuszowi Kircherowi, wybitnemu jezuickiemu uczonemu – mówił w audycji Polskiego Radia z 2011 roku prof. Jarosław Włodarczyk. – Heweliusz był z jednej strony zaawansowanym miłośnikiem astronomii, a z drugiej dzięki odpowiedniemu wykształceniu miał wybitny warsztat.
Posłuchaj
Podczas zagranicznych studiów zwiedził Niderlandy, Francję i Anglię. Chciał wybrać się do Włoch, w których miał spotkać się z Galileuszem i Christophem Scheinerem. Jego plany pokrzyżował list od ojca, który prosił go o pilny powrót do Gdańska. Ród Heweliuszów od lat prowadził największy w mieście browar, a młody Jan miał teraz zostać wprowadzony w tajniki piwowarstwa.
REKLAMA
Obywatel Gdańska
Kiedy powrócił do Gdańska, zaczął coraz poważniej zajmować się astronomią. Zachęcił go do tego Piotr Krüger. Mistrz Heweliusza z lat szkolnych zbliżał się do kresu swoich dni i widział w nim godnego następcę.
W rozwijaniu naukowej pasji znacząco pomogło Heweliuszowi finansowe powodzenie. W 1636 roku został członkiem gdańskiego cechu browarników, w tym samym czasie ożenił się też z Katarzyną Rebeschke, która w posagu wniosła mu kolejny browar oraz dwie kamienice. Heweliusz na ich dachach własnoręcznie zbudował i wyposażył największe w Europie obserwatorium astronomiczne. Po śmierci pierwszej żony w 1662 roku poślubił znacznie młodszą Elżbietę Koopman. Jego wybranka ponownie pochodziła z zamożnej rodziny, ale również dzieliła z nim naukowe pasje i pomagała w astronomicznych obserwacjach.
Jan Heweliusz był szanowanym obywatelem Gdańska i czerpał dochody ze służby publicznej. W połowie XVII wieku został wybrany w skład Rady Miejskiej i z tego tytułu aż do śmierci pobierał hojne wynagrodzenie.
Jednocześnie szukał hojnych patronów i w tym celu na ich cześć nazywał odkrywane przez siebie gwiazdy. Taki przywilej spotkał Władysława IV Wazę. Jego imię nadał kilku niewielkim obiektom, tak zwanym Gwiazdom Władysławowskim.
REKLAMA
– Król niestety szybko zmarł, w związku z czym go nie wspomógł. Heweliusz zwrócił się do jego następcy Jana Kazimierza, który przyznał mu pewne ulgi. Zwolnił go z płacenia podatków od sprzedaży piwa, nadał przywilej samodzielnego drukowania i sprzedawania książek naukowych – wyliczał prof. Jarosław Włodarczyk. – Ale pierwsza pensja królewska dla Heweliusza przyszła z zagranicy. Ludwik XIV wciągnął go na listę artystów i uczonych, którym wyznaczył stałą pensję.
Przez kilka lat dostawał od króla Francji 1200 franków i w zamian za hojne wsparcie dedykował swoje uczone prace Ludwikowi XIV. Zaprzestał tego wraz z zakręceniem francuskiego kurka z pieniędzmi. Już niedługo później mógł liczyć na kolejnego hojnego darczyńcę - króla Jana III Sobieskiego. Po zwycięstwie w bitwie pod Wiedniem na jego cześć nazwał jeden z odkrytych przez siebie gwiazdozbiorów Tarczą Sobieskiego.
Powiązany Artykuł
![Sobieski-Schultz_663_364.jpg](http://static.prsa.pl/images/a92326b7-a405-41b9-b641-0035f1b6ad7d.jpg)
Jan III Sobieski - zwycięzca spod Wiednia
Księżycowy człowiek
Zyski czerpane z rodzinnego browaru oraz od królewskich darczyńców pozwalały Heweliuszowi na swobodne prowadzenie badań naukowych.
– Obserwował przede wszystkim Księżyc i planety. Wygląd planet był bardzo modnym tematem badawczym i Heweliusz brał udział w wyścigu do zrozumienia, dlaczego Saturn ma tak nietypowy kształt – mówił prof. Jarosław Włodarczyk w audycji Polskiego Radia z 2011 roku. – Po prostu nie rozumiano, czym są pierścienie Saturna.
REKLAMA
W 1647 roku wydał swoje najbardziej znane dzieło "Selenografia, czyli opisanie Księżyca". Zawierała pierwszy kompletny i dokładny opis satelity Ziemi, tłumaczący również zjawisko libracji. To nazwa na wahania Księżyca obserwowane z Ziemi. Dzięki niemu można dostrzec małą część drugiej strony Księżyca, która teoretycznie powinna pozostać niewidoczna dla ludzkiego oka.
– Heweliusz wykonał bardzo staranne mapy Księżyca w trzech różnych systemach i bardzo kompletnie przebadał zjawisko libracji Księżyca. Przedstawił mapę fragmentów, które pojawiają się i znikają przy tarczy Księżyca i dokładnie wyjaśnił dlaczego to się dzieje – powiedział prof. Jarosław Włodarczyk.
sa
REKLAMA