Wojskowy zamach stanu w Birmie. Chiny odrzucają oskarżenia o wspieranie puczu

Chińskie ministerstwo spraw zagranicznych odrzuca sugestie dotyczące rzekomego zaangażowania tego państwa w sytuację w Birmie (oficjalna nazwa państwa: Republika Związku Mjanmy), gdzie w poniedziałek doszło do puczu wojskowego. Wcześniej chiński resort dyplomacji wyraził nadzieję na pokojowe rozwiązanie konfliktu w tym kraju.

2021-02-03, 12:44

Wojskowy zamach stanu w Birmie. Chiny odrzucają oskarżenia o wspieranie puczu

Powiązany Artykuł

pap mjanmar 1200.jpg
Zamach stanu w Birmie. Wojsko aresztowało premier Aung San Suu Kyi

Pytany o rzekome wsparcie lub wiedzę Chin w kwestii zamachu stanu w Birmie, rzecznik chińskiego MSZ Wang Wenbin odparł, że tego typu teorie "nie są prawdziwe". Dodał, że Chiny, jako państwo przyjazne Birmie, mają nadzieję na odpowiednie rozwiązanie sporów oraz utrzymanie stabilności politycznej i społecznej w tym kraju.

Posłuchaj

Chiny odrzucają oskarżenia o współpracę przy zamachu stanu w Mjanmie. Relacja Tomasza Sajewicza (IAR) 0:53
+
Dodaj do playlisty
Czytaj również:

Chińskie media piszą o "zmianach w rządzie Birmy"

Chińskie media opisując wydarzenia w Birmie unikają sformułowania "zamach stanu". Global Times i rządowa agencja Xinhua piszą o "zmianach w rządzie Birmy" w związku z ogłoszeniem przez wojsko stanu wyjątkowego. Cytowani przez dziennik "Global Times" chińscy eksperci wyrażają zaś obawy, że niestabilną sytuację polityczną w Birmie mogą wykorzystać USA, aby w ten sposób uderzyć w Chiny.

Powiązany Artykuł

1200_Birma_Forum.png
"Apelujemy o uwolnienie wszystkich bezprawnie zatrzymanych". MSZ zaniepokojone wydarzeniami w Mjanmie

Tymczasem zachodnie media przypominają, że w ubiegłym miesiącu Birmę odwiedził szef chińskiej dyplomacji Wang Yi. Podczas podróży spotkał się on m.in. z szefem sił zbrojnych, generałem Min Aung Hlaingiem, który przejął władzę w państwie po zamachu stanu. Chińskie media zwracają jednak uwagę, że Chiny utrzymywały równie dobre relacje zarówno z cywilnymi władzami Birmy, jak i z tamtejszą armią.

REKLAMA

jmo

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej