Francuskie media bezlitosne dla Borrella po wizycie w Rosji. "Przecenił własne możliwości"
Francuskie media nazwały "porażką" wizytę szefa unijnej dyplomacji Josepa Borrella w Moskwie. Komentatorzy francuskich gazet twierdzą, że rosyjskie władze upokorzyły europejskich dyplomatów i odrzuciły jakikolwiek dialog w sprawie poszanowania praw człowieka. Media podają, że nieudane dyskusje z Moskwą mogą mieć wpływ na stanowisko Francji w sprawie gazociągu Nord Stream 2.
2021-02-08, 15:27
O piątkowej wizycie szefa unijnej dyplomacji w Moskwie pisze na swoim portalu "Le Monde". "Na tym poziomie to nie tylko policzek, ale uderzenie w twarz i upokorzenie dla Josepa Borella" - napisał komentator dziennika.
Powiązany Artykuł
"UE dostała to, na co zasłużyła". Politolog o wizycie szafa unijnej dyplomacji w Moskwie
"Le Monde" stwierdził, że Kreml zastawił pułapkę na polityka, destabilizując go pytaniami rosyjskich dziennikarzy podczas konferencji pasowej w Moskwie i wydalając europejskich dyplomatów z Rosji w dniu jego wizyty. Borrell nie doszacował cynizmu reżimu Władimira Putina i przecenił własne możliwości, aby stawić mu czoła" - stwierdził autor artykułu.
Jego zdaniem, fiasko wizyty Borrella pokazało brak jedności i determinacji Unii Europejskiej w rozmowach z Rosją.
REKLAMA
Posłuchaj
"Moskwa przeszła do ofensywy na frontach polityki wewnętrznej i zagranicznej - skomentował z kolei "Le Figaro". Dziennikarze konserwatywnego dziennika przytoczyli opinie francuskich dyplomatów, którzy obawiają się, że nieudana wizyta Borrella definitywnie zakończy próby wznowienia dialogu z Moskwą i doprowadzi do kolejnych sankcji.
- "To już nie prztyczek w nos, a poważny afront". Tesławski o wizycie Borrella w Rosji
- "Gorzej, niż się spodziewaliśmy". Dyplomaci UE negatywnie oceniają przebieg wizyty Borrella w Rosji
REKLAMA
Powiązany Artykuł
"Rosja nie wykorzystała okazji do dialogu". Szef dyplomacji UE mówi o sankcjach
"Le Figaro" poinformował, że władze Niemiec chcą przeczekać trudny okres w relacjach z Rosją i zakończyć prace nad gazociągiem Nord Stream 2. Według dziennika, francuska dyplomacja nie ma już zamiaru sprzeciwiać się tej inwestycji.
"Po kilku dniach niepewności, Angela Merkel może obecnie liczyć na wsparcie Pałacu Elizejskiego" - czytamy na łamach dziennika.
Jeszcze kilka dni temu francuskie MSZ krytykowało projekt gazociągu łączącego Rosję z Niemcami. W piątek - po rozmowie z kanclerz Merkel, prezydent Francji Emmanuel Macron stwierdził jednak, że decyzja w tej sprawie należy do niemieckich władz.
fc
REKLAMA
REKLAMA