"Ostatnie ślady". Dziesiątki tysięcy zapytań do Arolsen Archives o losy ofiar zbrodni niemieckich

W 2020 roku do Międzynarodowego Centrum Badań Prześladowań Nazistowskich Arolsen Archives wpłynęło ponad 26 tys. zapytań o losy ofiar, czyli 10 proc. więcej niż w roku ubiegłym. Centrum zwróciło już rodzinom rzeczy osobiste 500 więźniów obozów koncentracyjnych.

2021-02-18, 08:34

"Ostatnie ślady". Dziesiątki tysięcy zapytań do Arolsen Archives o losy  ofiar zbrodni niemieckich
Zdjęcie ilustracyjne. Foto: Arolsen Archives

Głównym zadaniem znajdującego się w Bad Arolsen w Niemczech Centrum jest pomoc rodzinom, które poszukują informacji o losach bliskich zamordowanych, prześladowanych lub deportowanych przez III Rzeszę Niemiecką.

Krewni szukają informacji

Prawie trzy czwarte zapytań w ubiegłym roku pochodziło od krewnych, a mniej niż jeden procent od samych ocalałych. Według informacji zawartych na stronie Centrum w około 60 proc. przypadków Arolsen Archives było w stanie udzielić odpowiedzi i przekazać kopię odpowiednich dokumentów. W sumie z zapytaniami zwracały się osoby z około 70 krajów, a szczególnie wiele napłynęło z Niemiec, Francji, krajów byłego ZSRR, USA i Polski.

Powiązany Artykuł

shutterstock KL Mauthausen-Gusen 1200 .jpg
"Niemiecki sadyzm osiągnął tam apogeum". Rocznica wyzwolenia KL Mauthausen-Gusen

Ogromnym zainteresowaniem cieszyło się również archiwum internetowe, które w 2020 roku przeszukało około 900 tys. użytkowników z całego świata. Od 2019 roku Arolsen Archives opublikowało w Internecie 27 milionów dokumentów, które dostarczają informacji o więźniach obozów koncentracyjnych, robotnikach przymusowych i osobach, które przeżyły prześladowania nazistowskie.

Ostatnie ślady ofiar

- Liczba ocalałych i świadków maleje z każdym rokiem, co zwiększa znaczenie dokumentów, ponieważ przemawiają one do młodszych pokoleń, a także są często ostatnimi śladami ofiar - wyjaśnia Floriane Azoulay, dyrektorka Arolsen Archives.

REKLAMA

Powiązany Artykuł

holokaust_1200.jpg
W ciągu stu dni 1942 roku Niemcy zabili 1,5 mln Żydów na terenie okupowanej Polski

Centrum prowadzi od czterech lat kampanię "Stolen Memory", mającą na celu zwracanie rzeczy osobistych więźniów obozów, m.in. ich dokumentów, zdjęć, listów czy biżuterii. Pięćsetnym tego typu przypadkiem był zwrot wiecznego pióra i zegarka ojca Michela Loncara, Michajlo, który został zesłany z Francji przez hitlerowców w 1944 r. do obozu koncentracyjnego Neuengamme.

Czytaj także:

- Zwrot rzeczy osobistych ma ogromne znaczenie emocjonalne dla krewnych - podkreśla Azoulay. - Te obiekty są oknem na przeszłość i przywracają wspomnienia rodzinom - dodaje.

Procedura zwrotu danego przedmiotu wymaga wejścia na stronę internetową www.arolsen-archives.org/pl, która prowadzona jest w języku polskim. Osoby polskojęzyczne mogą zgłaszać się również telefonicznie.

REKLAMA

Powiązany Artykuł

Sachsenhausen 1200 PAP.jpg
Miał udział w 3518 zabójstwach. Są zarzuty dla b. strażnika w niemieckim obozie Sachsenhausen

"Pamięć świata"

W istniejącym od 1955 r. Arolsen Archives (dawniej Międzynarodowej Służbie Poszukiwań - International Tracing Service, ITS) znajduje się ok. 30 mln dokumentów, zawierających informacje na temat 17,5 mln osób - więźniów obozów koncentracyjnych, gett, robotników przymusowych oraz innych nieniemieckich ofiar hitlerowskiego systemu represji i deportacji.

Jest to największe na świecie archiwum tego typu, a jego zasoby zostały wpisane na Światową Listę Programu UNESCO "Pamięć Świata".

fc

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej