Były szef CIA o zamachu na Kennedy'ego: Chruszczow zlecił zabójstwo Kennedy’ego

Lee Harvey Oswald, domniemany zabójca prezydenta Stanów Zjednoczonych, był instruowany osobiście przez Nikitę Chruszczowa. Ostatecznie Sowieci zrezygnowali z zamachu, ale Oswald, który był fanatycznym komunistą, nie posłuchał się rozkazu i strzelił do Kennedy’ego. Taką tezę stawiają byli szefowie wywiadów z dwóch stron żelaznej kurtyny.

2021-02-24, 05:45

Były szef CIA o zamachu na Kennedy'ego: Chruszczow zlecił zabójstwo Kennedy’ego
Prezydent Stanów Zjednoczonych John F. Kennedy na chwilę przed zabójstwem, Dallas 22 listopada 1963. Foto: Wikimedia Commons/domena publiczna

Robert James Woolsey, jest byłym szefem CIA, z kolei Ion Pacepa to niegdysiejszy szef wywiadu komunistycznej Rumunii, który w latach 70. uciekł do Stanów Zjednoczonych. Był oficerem najwyższej rangi państwa bloku wschodniego, który przeszedł na stronę państw zachodnich.

Wspólnie napisali książkę "Operacja Dragon. Tajna wojna Kremla z  Ameryką", która porusza wiele wątków z rywalizacji Związku Radzieckiego i Stanów Zjednoczonych w drugiej połowie XX wieku, w tym sensacyjną sprawę zabójstwa prezydenta Johna F. Kennedy’ego.

Agent Oswald

Według nich Lee Harvey Oswald został zwerbowany przez sowiecki wywiad już w 1957 roku, kiedy odbywał służbę w Korpusie Piechoty Morskiej w Japonii. Przez kilka lat dostarczał informacje na zlecenie KGB. Wiedza zdobyta przez Oswalda miała m.in. pomóc w zestrzeleniu  amerykańskiego pilota Gary’ego Powersa, który szpiegował terytorium Związku Radzieckiego. To wydarzenie zapoczątkowało kilkuletni kryzys w stosunkach pomiędzy ZSRR a Stanami Zjednoczonymi.

Powiązany Artykuł

U2_663_364.jpg
Szpiegowska misja pilota Powersa

Lee Harvey Oswald na tyle zdobył zaufanie Sowietów, że w 1962 roku został wyznaczony do wykonania najważniejszej swojej misji – zabójstwa prezydenta Stanów Zjednoczonych. Na nieszczęście dla agenta wiosną 1963 roku mocodawcy zmienili zdanie i zrezygnowali z planów zamachu na Johna F. Kennedy’ego. Oswald jednak zamierzał wykonać zadanie, do którego się przygotowywał.

REKLAMA

"Oswald wiedział, że to zadanie powierzył mu Nikita Chruszczow, przywódca raju i jego nowego domu – Związku Radzieckiego. Był przekonany, że mu się uda" – piszą autorzy. – "W tym czasie jednak KGB i inni przywódcy ZSRR zdali sobie sprawę, że szalone pomysły Chruszczowa przyniosły ich krajowi straszną reputację. Kolejny fałszywy krok w gorącej wodzie kąpanego Chruszczowa mógł wywołać wojnę atomową".

Tajna wojna Kremla

Jak informuje New York Post, autorzy książki nie przedstawiają twardych dowodów na rozkaz zabójstwa ani nakaz zmiany planów. Prezentują jednak dowody poszlakowe – często w formie listów czy spotkań Oswalda z agentami KGB  na jego przygotowania do powrotu wraz z rodziną do Związku Radzieckiego po zakończeniu misji. Lee Harvey Oswald prosił sowieckich przełożonych o wydanie wiz dla siebie, żony i córek. Chciał, aby jego rodzina znalazła się w ZSRR jeszcze przed dokonaniem zamachu.

Robert James Woolsey i Ion Pacepa opierali się także na dokumentach z 26-tomowego raportu tzw. komisji Warrena, która miała wyjaśnić zamach na Kennedy’ego. Według nich wiele z nich nie zostało prawidłowo odczytanych.

"Po rozszyfrowaniu dowody te jednoznacznie wskazują, że zabójca Johna F. Kennedy'ego Lee Harvey Oswald odbył potajemne spotkanie w mieście Meksyk ze swoim sowieckim oficerem prowadzącym, który należał do XIII Departamentu KGB odpowiedzialnego za organizacje zamachów za granicą" – piszą.

REKLAMA

Autorzy książki zwracają także uwagę na kampanię dezinformacyjną, prowadzoną po zabójstwie Kennedy’ego, której celem było odwrócenie wszelkich podejrzeń od Związku Radzieckiego. Została zapoczątkowana publikacją Joachima Joestena z 1964 roku pt. "Oswald: Zabójca czy kozioł ofiarny?".

Sugerowała ona, że domniemany sprawca zamachu był powiązany z  amerykańskimi służbami – FBI oraz CIA, które w porozumieniu z przedstawicielami finansowej elity miały stać za zabiciem prezydenta. Woolsey i Pacep podkreślają jednak, że Joesten został zidentyfikowany jako agent służb specjalnych ZSRR. Podobne powiązania miał wydawca książki.

"Ostatecznie nie ma wątpliwości, że Lee Harvey Oswald został przeszkolony przez KGB do wykonania zamachu na prezydenta Johna F. Kennedy'ego" – piszą autorzy "Operacji Dragon". "Nawet po tym, jak KGB nakazało Oswaldowi ustąpić, ten uparcie kontynuował to, co uważał za swoją osobistą misję, którą powierzył mu jego bohater Chruszczow".

sa/Polsat News/New York Post

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej