Oberstdorf 2021: Piotr Żyła nie powiedział jeszcze ostatniego słowa. "Jutro też jest dzień"

Piotr Żyła zajął czwarte miejsce w piątkowym konkursie na skoczni dużej podczas mistrzostw świata w narciarstwie klasycznym w Oberstdorfie. Po zawodach Polak był zadowolony ze swojej postawy. - Robiłem dzisiaj, co mogłem - zapewnił w rozmowie z Andrzejem Grabowskim z Polskiego Radia. 

2021-03-05, 20:08

Oberstdorf 2021: Piotr Żyła nie powiedział jeszcze ostatniego słowa. "Jutro też jest dzień"
  • Żyła w Oberstdorfie wywalczył wcześniej złoty medal w konkursie na skoczni normalnej 
  • W sobotę wystąpi w konkursie drużynowym - 1. seria o godzinie 17.

Powiązany Artykuł

Żyła 1200.jpg
Oberstdorf 2021: Piotr Żyła był blisko kolejnego medalu. Kraft najlepszy na dużej skoczni

Relacje z mistrzostw świata w narciarstwie klasycznym na antenie Polskiego Radia. Rywalizację w Oberstdorfie na miejscu obserwują Marek Solecki i Andrzej Grabowski.

Powiązany Artykuł

Żyła w pierwszej serii skoczył 130,5 metra, co dawało mu piąte miejsce na półmetku zawodów. W rundzie finałowej doleciał aż do 137. metra, jednak wystarczyło to tylko do awansu o jedno miejsce. 

- Te skoki były naprawdę dobre, zwłaszcza drugi - powiedział w rozmowie z Polskim Radiem. - W pierwszym ciut zabrakło do medalu. Szkoda, bo poszedłem dzisiaj na full ogień. Taki jest sport, bywa brutalny. Robiłem dzisiaj, co mogłem - zapewnił.


Posłuchaj

Andrzej Grabowski rozmawiał z Piotrem Żyłą po konkursie (PR1) 2:32
+
Dodaj do playlisty

 

REKLAMA

Energii nie brakowało 

Mistrz świata ze skoczni normalnej przyznał, iż wygrana w sobotnich zawodach pomogła mu w lepszym przygotowaniu się do konkursu na dużym obiekcie. 

- Wtedy zrobiłem swoją robotą i ta wygrana dodała mi jeszcze gazu. Tutaj po skoku miałem energię, ale trochę zeszła ze mnie, gdy okazało się, że jestem czwarty - wyjawił.

Teraz drużyna 

Dla Żyły i jego kolegów z reprezentacji mistrzostwa jeszcze się nie kończą. W sobotę skoczków czeka konkurs drużynowy na dużej skoczni. 

REKLAMA

- Jutro jeszcze jest dzień. Trzeba zejść na ziemię i odpocząć - zaznaczył 33-latek.

Decyzją trenera Michala Doleżala w sobotnich zawodach drużynowych - początek 1. serii o godzinie 17. - wystąpią Żyła, Andrzej Stękała, Kamil Stoch i Dawid Kubacki. 

Takiego konkursu jeszcze nie było. Małysz zdradził, że Żyłę najbardziej denerwuje informacja o telefonie od byłej, a Żyła, że najgorzej to wyprzedzić i przyhamować przed Małyszem - zapraszamy do posłuchania:

REKLAMA

Czytaj także:

/empe 

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej