"Sytuacja wymusza działania radykalne". Dworczyk o decyzji resortu zdrowia i NFZ
- Nie jest to przymusowe odwoływanie zabiegów czy różnego rodzaju działań medycznych, to są zalecenia - powiedział szef KPRM i pełnomocnik rządu ds. szczepień Michał Dworczyk, pytany o komentarz do poniedziałkowego oświadczenia NFZ ws. ograniczenia lub czasowego zawieszenia planowych świadczeń. - Sytuacja pandemiczna wymusza działania radykalne - dodał.
2021-03-09, 20:52
Powiązany Artykuł
Trzecia fala pandemii. Prof. Fedorowski: największym problemem jest liczba hospitalizowanych
W poniedziałek NFZ poinformował, że "w związku z rozwojem epidemii, na polecenie ministra zdrowia, centrala NFZ zaleca ograniczenie do niezbędnego minimum lub czasowe zawieszenie udzielania świadczeń wykonywanych planowo".
"Ministerstwo przedstawiło pewne zalecenie"
Michał Dworczyk został poproszony w Polsat News o wyjaśnienie decyzji ministra zdrowia Adama Niedzielskiego i NFZ. - Ministerstwo Zdrowia przedstawiło pewne zalecenie i tutaj też warto podkreślić, że wbrew opiniom czy komentarzom, jakie się pojawiają, nie jest to przymusowe odwoływanie zabiegów czy różnego rodzaju działań medycznych. Są to zalecenia związane z gwałtownym przyrostem zachorowań na COVID-19 - powiedział.
Czytaj także:
- Rzecznik rządu: wszystkie zabiegi ratujące zdrowie i życie będą nadal przeprowadzane
- Restrykcje na Warmii i Mazurach przedłużone, na Pomorzu - zaostrzone. Zobacz, co się zmienia
- Sytuacja pandemiczna wymusza różne działania radykalne i mamy do czynienia z tego rodzaju sytuacją - zaznaczył szef KPRM. Podkreślił, że nie dotyczy to pacjentów onkologicznych i "zawsze na końcu decyzja zależy od lekarza". - Jeżeli lekarz uznaje, że określony zabieg powinien się odbyć, to ten zabieg oczywiście się odbywa - powiedział Dworczyk.
Fundusz wyjaśnia
NFZ wyjaśnił, że ograniczenie udzielania świadczeń nie powinno dotyczyć planowej diagnostyki i leczenia chorób nowotworowych. Dodatkowo - jak wskazano - przy ograniczeniu lub zawieszeniu udzielania świadczeń należy wziąć pod uwagę przyjęty plan leczenia oraz wysokie prawdopodobieństwo pobytu pacjenta po zabiegu w oddziale anestezjologii i intensywnej terapii.
REKLAMA
mbl
REKLAMA