Restauracja Sowy otwarta mimo obostrzeń. Klientami lobbyści, biznesmeni i politycy
W centrum Warszawy mimo obostrzeń lokal znanego kucharza tętni życiem. Gości biznesmenów, lobbystów, celebrytów, prawników, menedżerów państwowych przedsiębiorstw oraz polityków, również z koalicji rządzącej - podaje "Gazeta Polska".
2021-03-17, 10:36
"GP" przypomina, że od kilku miesięcy w całej Polsce w związku z obostrzeniami epidemicznymi obowiązuje m.in. zakaz działalności restauracji. Zgodnie z obowiązującymi przepisami lokale mogą jedynie serwować dania na wynos, jednak część łamie rządowe obostrzenia.
Z ustaleń "Gazety Polskiej" wynika, że "szczególną popularnością – mimo bardzo wysokich cen (kolacja na dwie osoby z butelką wina kosztuje tu około tysiąca złotych) – cieszy się luksusowa restauracja N31 znanego kucharza Roberta Sowy".
Powiązany Artykuł
Gdzie możemy pójść w maseczce, a które miejsca pozostają zamknięte? Lista aktualnych obostrzeń
Biznesmeni, celebryci, politycy, również z koalicji rządzącej
W tej warszawskiej restauracji regularnie bywają według informacji tygodnika "znani biznesmeni, lobbyści, celebryci, prawnicy, menedżerowie państwowych przedsiębiorstw, a także politycy, również z koalicji rządzącej". Gazeta podaje, że część z osób, które teraz jadają w tej restauracji, gościła w poprzednim lokalu Sowa i Przyjaciele, znanym z afery taśmowej.
Postawiono także pytanie, dlaczego w tej restauracji jadają politycy, których zarobki miesięczne wahają się na poziomie ok. 8 tys. zł. "Jak więc stać ich na wizytę u Sowy? Politycy nie płacą za siebie. Są zapraszani głównie przez lobbystów i biznesmenów" – podaje gazeta.
REKLAMA
pg,GP
REKLAMA