Rosja: opozycyjna partia PARNAS nie poprze strategii Nawalnego w wyborach do Dumy

Poinformował o tym w sobotę na zjeździe partii w Moskwie jej przywódca, były reformatorski premier Rosji Michaił Kasjanow.

Lista zaufania

Zadeklarował, że PARNAS jest gotów poprzeć "listę zaufania", na której znajdą się kandydaci podzielający zasady Partii Wolności Narodowej. Nie jest jednak jasne, czy kandydaci ci mogą być reprezentantami również innych partii politycznych.

Powiązany Artykuł

"Obóz koncentracyjny 100 km od Moskwy". Aleksiej Nawalny potwierdza, że jest w kolonii karnej

W poprzednich wyborach do Dumy, w 2016 roku, PARNAS miała prawo wystawiania kandydatów bez zbierania podpisów poparcia. Partia utworzyła koalicję wyborczą z udziałem różnych sił, m.in. zwolenników Nawalnego. Niemniej, koalicja rozpadła się krótko przed wyborami i PARNAS nie zdołał uzyskać nawet 1 proc. głosów. Nie wprowadził nikogo ze swych przedstawicieli do parlamentu i stracił prawo wystawiania kandydatów w kolejnych wyborach bez zbierania podpisów.

Strategia głosowania

Kasjanow wypowiedział się przeciwko "inteligentnemu głosowaniu" - strategii głosowania w wyborach, którą opracował Nawalny i jego współpracownicy. Jej celem jest osłabienie rządzącej partii Jedna Rosja; Nawalny proponował, by w tym celu popierać wszędzie najsilniejszego oponenta tej partii, który ma szansę pokonać jej kandydata.

REKLAMA

• Dr Ross: popularność Nawalnego będzie teraz bardzo silnie atakowana przez władze rosyjskie
• Zapowiedź kolejnych sankcji unijnych wobec Rosji. Dr Bryc: problemem UE jest brak woli politycznej

Strategia ta budzi spory wśród opozycji antykremlowskiej, ponieważ zakłada głosowanie na kandydatów niezależnie od ich przynależności partyjnej i poglądów - jedynym kryterium jest to, by kandydat miał szansę w starciu z przedstawicielem Jednej Rosji.

Powiązany Artykuł

Brutalne metody przesłuchania, przepełnione cele. Zbiorowy pozew rosyjskich opozycjonistów

Ingerencja zachodnich służb

Z kolei szef Dumy Państwowej Wiaczesław Wołodin oświadczył w sobotę, że "inteligentne głosowanie" jest projektem zachodnich służb specjalnych i za jego pośrednictwem "prowadzona jest ingerencja w sprawy wewnętrzne" Rosji.

Poparcie dla Jednej Rosji w roku wyborczym słabnie. W lutowym sondażu niezależnego Centrum Lewady tylko 27 proc. respondentów było gotowych oddać głos na Jedną Rosję, gdyby wybory odbyły się w lutym.

REKLAMA

fc