Kołobrzeg: cofał śmieciarką, zabił 2-latka. Zapadł wyrok
Sąd Rejonowy w Kołobrzegu w poniedziałek uznał 48-letniego Pawła Z., zawodowego kierowcę, za winnego nieumyślnego spowodowania potrącenia śmieciarką niespełna 2-letniego Kacpra, w wyniku czego chłopiec zmarł. Oskarżony został skazany na rok pozbawienia wolności w zawieszeniu na 2 lata
2021-03-22, 16:05
Sędzia Ewa Woźniak uznała oskarżonego za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu z art. 177 par. 2 kk. Skazała Pawła Z. na karę roku pozbawienia wolności w zawieszeniu na dwa lata. Zobowiązała go do informowania raz na kwartał kuratora o przebiegu okresu próby i zwolniła kosztów postępowania karnego, nie wymierzyła mu opłaty.
Wyrok nie jest prawomocny
Prokuratora nie było na ogłoszeniu wyroku. Obecni w sądzie oskarżyciele posiłkowi – matka, ojciec zmarłego Kacpra – po wyjściu z sali rozpraw nie potrafili powiedzieć, czy będą odwoływać się od wyroku. Natomiast obrońca i jego klient zapowiedzieli, że orzeczenie spełnia ich oczekiwania i nie będą wnosić apelacji.
8 marca, w mowie końcowej, prokurator Łukasz Wojtukowicz żądał dla oskarżonego o nieumyślne naruszenie zasad bezpieczeństwa w ruchu lądowym, czego skutkiem było nieumyślne spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym, kary 1 roku pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem na 3 lata. Wnosił także o orzeczenie wobec Pawła Z. zakazu prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych na okres 2 lat oraz obciążenie go kosztami i opłatami sądowymi.
"Oskarżony nie przeprosił"
Natomiast pełnomocnik oskarżycieli posiłkowych mec. Adam Popiołkiewicz chciał zasądzenia na rzecz każdego z nich nawiązki po 10 tys. zł oraz zwrotu kosztów zastępstwa procesowego. Matka zmarłego Kacpra wymiar kary wobec Pawła Z. pozostawiła do uznania sądu. Ojciec chciał najwyższej kary, czyli 8 lat pozbawienia wolności, a dziadek sprawiedliwego wyroku. Rodzice dziecka na sali sądowej powiedzieli, że oskarżony ich nie przeprosił.
REKLAMA
Obrońca oskarżonego Bartosz Papucewicz wnosił o warunkowe umorzenie postępowania, o nieorzekanie środka karnego i o nieuwzględnienie roszczeń finansowych. Paweł Z. powiedział, że jest mu przykro z powodu tej tragedii.
Do śmiertelnego potrącenia niespełna 2-letniego Kacpra doszło 18 kwietnia 2019 r. po południu na gruntowej drodze dojazdowej do prywatnej posesji we wsi Stojkowo w powiecie kołobrzeskim (woj. zachodniopomorskie). Kierowca śmieciarki miał wykonywać manewr cofania, gdy dziecko znalazło się pod kołami pojazdu. Do wypadku doszło na oczach 7-letniego brata Kacpra. Tego dnia rodzina szykowała się do przyjęcia komunijnego starszego syna Oskara, chrzcin najmłodszego Gracjana oraz 10. rocznicy ślubu rodziców dzieci. Wszystkie uroczystości zostały odwołane.
REKLAMA