Okradli "dom" na Facebooku
Nieznani sprawcy obrabowali dom mieszkanki Sycylii z kanapy, wanny do hydromasażu, stołu bilardowego, lustra i obrazów. Rzecz tylko w tym, że dom jest wirtualny.
2010-10-25, 08:30
O sprawie, w której prokuratura w Palermo wszczęła dochodzenia napisał dziennik "La Stampa". 44-letnia mieszkanka Palermo urządziła swój 7-pokojowy dom, posługując się dostępną na Facebooku "Pet society".
Wirtualna kradzież
Swój wirtualny dom "wyposażyła" w drogie, markowe sprzęty, a na ścianach "powiesiła" cenne obrazy. Za wszystko zapłaciła kartą kredytową wydając około 100 euro. Jednak gdy niedawno weszła na stronę okazało się, że z domu zniknęło praktycznie wszystko, poza kotem.
Kobieta złożyła w prokuraturze doniesienie o popełnieniu przestępstwa tłumacząc, że kradzież była prawdziwa i że poniosła ona straty moralne. Dom uważa za swoją autentyczną własność.
Prokuratura miała problemy z zaklasyfikowaniem przestępstwa. Jeden z sędziów chciał ją od razu umorzyć, podczas gdy inny podjął decyzję o wszczęciu postępowania w sprawie kradzieży danych osobowych i włamania na konto kobiety na Facebooku.
sm, wirtualnemedia.pl
REKLAMA