"Ten obraz śmierci jest wstrząsający". Malarskie przedstawienia pasji
- Pasja Chrystusa to niezwykle ważny temat w świecie obrazów chrześcijaństwa zachodniego - podkreślała w jednej z audycji Zofia Herman, historyk sztuki. Jak wielcy malarze pokazywali na przestrzeni wieków te kluczowe dla chrześcijaństwa sceny? Zapraszamy na szczególną, opartą o radiowe opowieści, wędrówkę po kilku stacjach Męki Pańskiej.
2024-03-28, 05:55
Posłuchaj
Powiązany Artykuł

Na tropie szczątków krzyża pańskiego
- W początkowych wiekach tematyka pasyjna ukazywana była w duchu triumfu nad śmiercią. Na większości przedstawień z IV czy V w. znajdziemy krzyż, wieniec jako symbol zwycięstwa, czasami narzędzia Męki i najwyżej sąd Piłata. Jednak dopiero od IX-X w. zaczynają się wyobrażenia Chrystusa, który jest martwy lub cierpiący - mówił w radiowej Dwójce prof. Jerzy Mizołek.
W kolejnych stuleciach - pod wpływem przemian w religijności - motyw pasyjny stawał się coraz bardziej zindywidualizowany, obrazy miały pomóc w głębszym, emocjonalnym, przeżywaniu ostatnich chwil życia Chrystusa. Wizerunek wcielonego Boga nabierał rysów przejmująco ludzkich.
1. Judasz i pojmanie w Ogrójcu

Powiązany Artykuł

Inny mesjasz w Nowym Testamencie. Kim był Barabasz?
Freski w kaplicy Scrovegnich w Padwie należą do najważniejszych dzieł Giotta di Bondone. Tam właśnie znajduje się malowidło przedstawiające "Pocałunek Judasza" namalowane ok. 1305 roku.
REKLAMA
- Wokół jest tumult i zamieszanie. Żołnierze, po sygnale Judasza, chcą pojmać Chrystusa, apostołowie go bronią. Ale nasz wzrok koncentruje się na dwóch centralnych postaciach. Są nieruchome, między nimi jest jednak niezwykle silna wymiana spojrzeń - opowiadała w audycji z cyklu "Jest taki obraz" dr Grażyna Bastek.
Jak podkreślała, Giotto - dzięki nadaniu postaciom cech indywidualnych, dzięki użyciu błękitnego, a nie złotego tła - przełamuje tradycję bizantyńską. Co do użytych przez malarza kolorów, warto również zwrócić uwagę na żółtą szatę Judasza, symbol zdrady.
Posłuchaj
REKLAMA
***
2. Biczowanie niczym sen świętego

- To bardzo tajemnicze dzieło, nie do końca wyjaśnione. Tytułowe biczowanie znajduje się na drugim planie. Motyw ten znamy z malarstwa europejskiego, lecz nieco późniejszego - mówiła dr Grażyna Bastek o tym powstałym ok. 1455 roku obrazie.
- Najbardziej ekstrawagancką interpretacją tej sceny jest ta, że nie mamy wcale do czynienia z biczowaniem Chrystusa, lecz ze snem św. Hieronima. Hieronimowi śniło się bowiem, że jest biczowany za czytanie pogańskich poetów: Wergiliusza, Horacego, Cycerona. To właśnie ci trzej poeci mają być przedstawieni na pierwszym planie obrazu – tłumaczyła dr Grażyna Bastek.
Posłuchaj
***
REKLAMA
3. Kosmiczne Ukrzyżowanie
Jeden z najbardziej intrygujących - a z pewnością najbardziej znanych - malarskich wizerunków ukrzyżowania Chrystusa powstał w czasach współczesnych. Chodzi o "Chrystusa świętego Jana od Krzyża" Salvadora Dalego, obraz z 1951 roku.
- Ten niesłychany Chrystus rozpięty jest w przestworzach. Ukrzyżowany, a jednak szybujący - nie krył swojej fascynacji tym malowidłem prof. Jerzy Miziołek. W tym obrazie, jak podkreślał, zawarty został wymiar "kosmicznego odkupienia świata". Malarz jakby przenosi fakt ukrzyżowania w inny, ponadhistoryczny wymiar. - Widzimy krzyż, ale on nie ma żadnego osadzenia, unosi się w powietrzu, to krzyż mistyczny. Ciało również jest mistyczne. To jest Chrystus, który dokonał już dzieła odkupienia - tłumaczył badacz.
Posłuchaj
***
4. Współcierpienie, czyli naśladowanie
REKLAMA

Rogier van der Weyden, wielki malarz niderlandzki, stworzył w 1. poł. XV w. poruszającą opowieść o Chrystusie zdejmowanym z krzyża: widzimy tu przejmującą rozpacz Matki Boskiej i bliskich Jezusowi osób cierpiących u Jego stóp.
– Rogier zbudował scenę narracyjną, ale ograniczoną do jednego momentu, jednej akcji. Zamknął te wszystkie postaci w iluzjonistycznej szafie. Na tym polega innowacyjność i niezwykłość tego obrazu – podkreślała w audycji "Jaki to obraz" dr Grażyna Bastek.
Co istotne, równoległy układ ciała umęczonego Chrystusa i cierpiącej Marii niesie głębokie znaczenie religijne. To podobieństwo nawiązuje zarówno do idei naśladowania Chrystusa (imitatio Christi), jak i prawdy o współcierpieniu (udziału w Zbawieniu) Jego matki.
Warto dodać, że ten poruszający obraz przeznaczony był do niewielkiej kaplicy, w której jeszcze silniej oddziaływał na wiernych.
REKLAMA
Posłuchaj
***
5. "Grób znajduje się po naszej stronie"

Ten obraz Caravaggia powstał w latach 1603-1604 na zamówienia dla kaplicy Opłakiwania w kościele Santa Maria in Vallicella w Rzymie. To istotna informacja, bo szczególna kompozycja malowidła była tworzona z myślą o tej docelowej sakralnej przestrzeni.
Włoski malarz, wykorzystując charakterystyczny dla swojej sztuki światłocień, ukazuje scenę, w której św. Jan Apostoł i św. Nikodem składają do grobu ciało martwego Chrystusa. Za nimi stoją trzy Marie: Matka Boża, Maria Kleofasowa i Maria Magdalena.
REKLAMA
- To bardzo przemyślana kompozycja - mówiła dr Grażyna Bastek. - Dół, do którego składane jest ciało, znajduje się jakby w naszej przestrzeni. To ciało ofiarowywane jest w ten sposób, jakby miało być złożone poza przestrzenią obrazu w świecie widza, w kaplicy kościelnej.
Posłuchaj
***
6. "Nie ma takiego drugiego obrazu"

Malowidło Hansa Holbeina młodszego (stworzone w latach 1521–1522) jest szczególne z kilku powodów. Zwracają uwagę już same proporcje dzieła: 30,5 centymetra na 2 metry. Ciało uwidocznione na obrazie wydaje się być naturalniej wielkości.
REKLAMA
- Chrystus jest tu nagi, ma jedynie przykryte biodra. Całe ciało jest wychudłe, zniszczone, ma ślady rozkładu – opisywała dr Grażyna Bastek. – Jest to jedno z niezwykłych, do dziś szokujących i wstrząsających obrazów śmierci. Nie umiem sobie przypomnieć żadnego innego obrazu, w którym martwy Chrystus przedstawiony byłby tak drastycznie, tak wiernie - podkreślała dr Grażyna Bastek.
Posłuchaj
Do osób, które uległy mocy tego obrazu, należał Fiodor Dostojewski. Pisarz ponoć bardzo przejął się tym wizerunkiem - żona obawiała się nawet, że Fiodor dostanie ataku epilepsji…
Wśród hipotez dotyczących przeznaczenia tego dzieła są i takie, że mógł on być przeznaczony do kaplicy grobowej. Miałby on symbolizować rzecz niezwykle trudną do wyobrażenia, wymykającą się słowom: samotność Chrystusa czekającego na zmartwychwstanie.
REKLAMA
jp
REKLAMA